W tegorocznych Mistrzostwach Europy uczestniczyli zawodnicy z 13 krajów - Bośni i Hercegowiny, Serbii, Czarnogóry, Chorwacji, Macedonii, Szwecji, Danii, Holandii, Belgii, Austrii, Niemiec, Rosji i Polski. Jak przekonuje ojciec i trener naszego medalisty, Polacy całkowicie zdominowali ten turniej. - Liczyłem na większą konkurencję. Do walki momentami włączali się tylko Rosjanie. W tej chwili nie mamy sobie równych w Europie – mówi Stanisław Zawada.
18-letni Dawid Zawada na co dzień trenuje w działającej przy AKS Chorzów, szkółce Chi-ryu-aiki-jitsu. Po tym jak został Mistrzem Europy, chciałby spróbować swoich sił w Mistrzostwach Świata. - Mam nadzieję, że dostaniemy taką szansę, ale to jest dość skomplikowana sprawa. Ostatnie takie mistrzostwa odbyły się w Belgii w 2012 r. Zaproszono na nie zawodników z USA i Japonii, ale oni postanowili nie przyjeżdżać – mówi Stanisław Zawada.
Obecnie przedstawiciele organizacji IMAF prowadzą rozmowy ws. zorganizowania Mistrzostw Świata w 2017 r. Póki co nie wiadomo gdzie i w jakim dokładnie terminie mogłyby się one odbyć. Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że jeśli chęci wzięcia udziału w turnieju nie zgłoszą najlepsi zawodnicy z Azji i Ameryki Północnej, plany zorganizowania turnieju spełzną na niczym.
Napisz komentarz
Komentarze