Przed derbowym spotkaniem cel był tylko jeden - wygrać w Gliwicach i zakończyć rundę na drugim miejscu. Do składu po chorobie powróciła Lidia Żakowska i choć zagrała tylko 20 minut, to powrót cieszy. Zabrakło w składzie wciąż kontuzjowanych: Magdaleny Drażyk i Oktawii Płomińskiej.
Choć na regenerację "Niebieskie" miały zaledwie 48h to spotkanie w Gliwicach od początku ułożyło się po ich myśli i już do przerwy prowadziły różnicą sześciu bramek (15:9). Ostatecznie udało się wygrać różnicą aż dziesięciu bramek (było to piąte zwycięstwo różnicą co najmniej 10 bramek!). Pierwszą rundę podopieczne Jarosława Knopika zakończyły na drugim miejscu z bilansem 8 wygranych, remisu i porażki (17 punktów). - Mecz od początku pod naszą kontrolą. Wszystkie dziewczyny zagrały, spokojne zwycięstwo na koniec roku kalendarzowego. Teraz czas na przerwę, wyleczenie urazów, wzmocnienie się i przygotowanie do drugiej rundy rozgrywek - powiedział szkoleniowiec Jarosław Knopik.
Sośnica Gliwice - KPR Ruch Chorzów 21:31 (9:15)
Napisz komentarz
Komentarze