Jakub Brzozowicz: Miasto planuje prace związane z wymianą nawierzchni czterech ulic: Stalowa i Graniczna w Chorzowie Batorym, dodatkowo Maciejkowicka i Parkowa. Czyli spodziewamy się kolejnych utrudnień a tych chyba jest już całkiem sporo?
Marcin Michalik: Nie tyle spodziewamy się utrudnień, co spodziewamy się tego, że będzie nam się po Chorzowie niedługo jeździło bardziej komfortowo! Oczywiście to generuje czasowe komplikacje, ale żeby było lepiej, to trzeba się za to wziąć. Zmodernizujemy te drogi, aby mogły służyć mieszkańom oraz firmom które mieszczą się w ich okolicy i mogły służyć nam przez kolejne kilkanaście lat.
Chorzów boryka się już z remontami ulic w bardzo ważnych ciągach komunikacyjnych, jak ulica 3 Maja, Powstańców czy Hajducka. Nie lepiej zakończyć jedno i dopiero zabrać się za kolejne? Czy terminy rozpoczętych już prac są realizowane planowo?
Planowane prace w październiku mają charakter krótkoterminowy, one polegają wyłącznie na wymianie nawierzchni i zakończą się do końca tego roku. Nieraz takie modernizacje trwają tylko kilka dni. Czym innym są bardzo głębokie modernizacje, jak np. remont ulicy 3 Maja, który realizujemy wspólnie ze spółką Tramwaje Śląskie. Tutaj niestety wykonawawca dla spółki Tramwaje ma spore opóźnienie. My czekamy aż oni zrobią swoje czynności, bo inaczej nie możemy iść do przodu. Ulica 3 Maja naprawdę była już na skraju wytrzymałości! Gdybyśmy tego nie robili to trzeba było by ją za niedługo w ogóle wyłączyć z użytkowania, co groziłoby katastrofą komunikacyjną. To jest głęboka modernizacja i następna taka będzie miała miejsce chyba już nie za naszego życia.
Czyli słynne "kocie łby" znikną i ulica Parkowa będzie całkowicie asfaltowa?
Całkowicie nie, ponieważ modernizowany jest jedynie fragment jezdni. Co więcej, jest to robione dzięki pozyskaniu części kwoty od inwestora który tam stawia budynek wielorodzinny. Przejazd tą drogą generuje duży hałas co mogłoby przeszkadzać przyszłym mieszkańcom. Wymieniamy ten kawałek drogi dzięki środkom od inwestora. Myślę, że to krok w dobrą stronę.
Czy podczas najbliższej wymiany nawierzchni, wspomniane ulice będą całkowicie wyłączone z użytkowania?
To już są pytania bardzo techniczne i jakie mzuim wybierze rozwiązania trzeba pytać u źródła. Na pewno jeśli są możliwe objazdy to najczęściej wybiera się objazdy. W takiej sytuacji dany odcinek jezdni całkowicie trafia w ręce wykonawcy i trwa to po prostu szybciej.
W takim razie uzbrajamy się w cierpliwość i liczymy na szybki przebieg modernizacji.
Dziękuję i pozdrawiam!
Napisz komentarz
Komentarze