W wieku 75 lat odeszła Magdalena Śliwa, trenerka i współzałożycielka DOSiR Sokolnia Chorzów. Wspominają ją osoby z najbliższego otoczenia w klubie.
Trenerka Magdalena Śliwa była rodowitą chorzowianką urodzoną 12.07.1946 roku. W wieku 11 lat rozpoczęła treningi gimnastyki sportowej w klubie Azoty Chorzów. Jej trenerem był Stefan Niewidok. W wieku 18 lat zdobyła 3 miejsce na Ogólnopolskich zawodach w gimnastyce sportowej kobiet w Poznaniu. Po zdaniu matury rozpoczęła karierę trenerską i sędziowską w swoim macierzystym klubie. Przez wiele lat wychowała wiele pokoleń gimnastyków. Przełomowy był rok 1993 kiedy wraz z Ryszardem Kafanke oraz grupą zapaleńców utworzyli klub akrobatyki sportowej i skoków na ścieżce - Dzielnicowy Ośrodek Sportu i Rekreacji Sokolnia. Pracę trenerską w sekcji akrobatyki prowadziła wraz z Bernardem Korzeniec. W czasie 28 lat swojej pracy w Sokolni współpracowała z wieloma trenerami akrobatyki. Spod jej ręki wywodzą się wszyscy mistrzowie Polski w akrobatyce sportowej w konkurencjach trójek kobiet ,dwójkę kobiet i dwójek mieszanych. Wychowała wielu reprezentantów kraju i członków kadry narodowej akrobatyki. Każdy z zawodników Sokolni na swojej drodze zawodniczej zawsze trafiał na trenerkę Magdę. Za swoją wybitną pracę trenerską została nagrodzona Złotym Krzyżem Zasługi nadanym przez Ministerstwo Sportu i wręczonym przez Prezesa Polskiego Związku Akrobatyki Sportowej. Była 3-krotną laureatką nagrody Miasta Chorzowa w kategorii Trener roku i Organizator życia sportowego. Pełniła również zaszczytną funkcję radnej chorzowskiej Rady Seniorów już obecnie trzeciej kadencji.
Przede wszystkim w osobie trenerki straciliśmy wspaniałego człowieka: pełnego dobroci, życzliwości, z ogromnym poczuciem humoru. Trenerka Magdalena jest symbolem Sokolni Chorzów - Prezes DOSiR Sokolnia Chorzów, Bogusława Śrutwa
Trenerka Magda trenowała mnie odkąd skończyłam 10 lat, więc praktycznie całe moje życie i ciężko uwierzyć w to, że nagle Jej nie ma... Zawsze była uśmiechnięta i pełna energii, wkładała w akrobatykę całe swoje serce a nas, zawodników, niejednokrotnie traktowała jak swoje wnuki. Przynajmniej ja miałam takie odczucia. To pierwsze skojarzenia, które pojawiły się w mojej głowie na myśl o niej, może banalne, ale szczere… - Karolina, była zawodniczka Sokolni
Trenerka Madzia była bardzo ciepłą osobą o bardzo dobrym sercu. Można było do niej pójść z każdym problemem i zawsze starała się wysłuchać i pomoc. Wiele nas nauczyła nie tylko w sporcie ale i w życiu prywatnym. Była bardzo rodzinna i życzliwa. Zawsze nas wspierała i kibicowała. Zawsze uśmiechnięta i radosna, do rany przyłóż. Będzie Trenerki Madzi bardzo brakowało. Sokolnia bez niej to już nie będzie ta sama Sokolnia... - Sandra Tomczyk, była zawodniczka DOSiR Sokolnia
Trenerka Magda była pełna empatii, zarażała innych swoim uśmiechem i dobrym nastawieniem. Zawsze można było na Nią liczyć, na jakąś dobrą radę. To właśnie dzięki niej pokochałam akrobatykę sportową, ponieważ była moją pierwszą Trenerką i pokazała mi piękno tego sportu. Na każdych zawodach mnie wspierała i cieszyła się z sukcesów każdego zawodnika DOSiR Sokolni Chorzów. - Magda Rajtor, zawodniczka DOSiR Sokolnia
Napisz komentarz
Komentarze