-W gąszczu tych wszystkich inwestycji, chcieliśmy wrócić myśleniem do korzeni, czyli co jest powodem kupowania mieszkania? Przyjemność użytkowania stała się dla nas główną inspiracją do rozpoczęcia prac projektowych. Próbowaliśmy znależć takie elementy, które kojarzą się nam z przyjemnością przebywania w danym miejscu. Kierunek jaki obraliśmy to... wakacje i odczucia z tym związane! Próbowaliśmy to skontemplować w rozwiązaniu projektowym i zadbaliśmy o elementy które zbliżyły nas do tych odczuć. - mówi Maciej Franta, architekt Franta Group.
Założeniem twórców było stworzenie mieszkań, które w odczuciu lokatorów będą miały namiastkę domu. Mamy więc wyjątkowo obszerny taras, który pełni funkcję ogrodu. Żeby poczuć się bardziej jak w domu, każde pomieszczenie apartamentowca doświetlone jest światłem dziennym. Widok za oknem to towarzysząca miejscu parkowa zieleń. Ciekawostką jest to, że zrezygnowano tutaj z parteru. W ten sposób uniknięto sytuacji w której mieszkańcy ogradzają w przeróżny sposób swoje przydomowe ogródki. To wszystko sprawia, że Villa Reden to przyjemny, domowy zakątek, który z jednej strony wyróżnia się w okolicy, a z drugiej jednak współgra z nią i komponuje się doskonale.
Lokalizacja z towarzyszącymi wokół obiektami określona została przez Macieja Frantę jako "Park różnorodności", gdzie z jednej strony nie wszystko ze sobą koresponduje, a z drugiej łączy w ciekawą całość. Figlarny, czarny drewniany kościółek, do którego nawiązuje kolor Villi, biurowiec w kinkierowej, ceglanej zabudowie, czy szkoła i dość toporny zbiornik strategiczny w małym parku dodają miejscu wyjątkowego charakteru. Apartamentowiec dumnie wkomponował się w krajobraz i stał się częścia tego miejsca.
Maciej Franta urodził się w 1983 roku w Chorzowie, gdzie ukończył Liceum Ogólnokształcące im. Juliusza Słowackiego, z czego, jak mówi, jest bardzo dumny. Jest wnukiem architekta Aleksandra Franty, twórcy m.in. popularnych "Kukurydz" na Osiedlu Tysiąclecia w Katowicach.
-Miałem z Dziadkiem fantastyczny kontakt, wiele z nim rozmawiałem, ale nigdy o zawodzie. - mówi Maciej o swojej relacji ze swoim Dziadkiem, Aleksandrem. -Wiem, że to jest nieuchronne, że będę z nim porównywany, ale nigdy nie powielałem i nie kontynuowałem jego myśli. To były inne czasy, inne warunki pracy, zupełnie co innego. Czasem jednak, jak widzę niektóre rozwiązania, jak już właściwie stoją, to sam się łapię na tym, że Dziadek zbudował coś podobnego i podobnie to działa. Dostrzegam, od czasu do czasu, pewne podobieństwo myślenia. Jednak teraz myślenie, idea, pomysły, sposób ich realizacji i priorytety są inne, zarówno rynkowe jak i moje osobiste. - dodaje.
Villa Reden znalazła się na finałowej krótkiej liście 16 edycji Eurasian Prize 2021, wyróżniającej najlepsze europejskie i azjatyckie projekty.
Napisz komentarz
Komentarze