Zdarzenie miało miejsce w Chorzowie przy ul. Gwareckiej, ROD „Wypoczynek Górnika”. W wyniku wybuchu butli z gazem doszczętnie spłonęła altana. Dwie osoby z poparzeniami ciała zostały przetransportowane do szpitala. Do wybuchu doszło w trakcie przetłaczania gazu z butli 11-litrowej do butli o mniejszej pojemności.
74-letni Pan Kazimierz z 36-letnim synem Michałem przeprowadzili się na ogródki działkowe po sprzedaży domu. Mieszkali tam przez około półtora roku. W altanie trzymali wszystko co mieli, łącznie z oszczędnościami. Nie zostało nic, ogień zabrał wszystko co posiadali.
-Wiele razy prosiłam tatę żeby wynajął chociaż kawalerkę, on jednak jest indywidualistą i nie dało się go przekonać. Sam tak zdecydował, chociaż ostatnio już powoli zaczął się rozgladać za czymś, nie zdążył. - mówi Barbara Junga, córka Pana Kazimierza. - Każdy ma prawo popełniać błędy, teraz ojciec z bratem potrzebują wsparcia - dodaje.
Poparzeni w wypadku ojciec z synem są w stanie stabilnym, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Pozostaną na leczeniu w szpitalu co najmniej kilkanaście dni.
Fundacja "Gramy do końca" organizuje zbiórkę dla Pana Kazimierza i Michała
Chorzowska Fundacja "Gramy do końca" organizuje zbiórkę rzeczy dla poszkodowanych w wypadku. Jak podkreśla Pani Barbara, potrzebne jest wszystko, od widelca, po ręczniki, pościel. Gdy Pan Kazimierz i Michał zostaną wypisani ze szpitala, będą im potrzebne środki na kontynuację leczenia poparzeń.
Osoby chętne wesprzeć zbiórkę proszone są o kontakt na adres mailowy: [email protected] lub pod nr telefonu 500 058 565
Można wesprzeć zrzutkę poprzez wpłacenie środków na stronie zrzutka.pl/g4avre
Napisz komentarz
Komentarze