[AKTUALIZACJA 27.01, 11:24] Jak podaje Gazeta Wyborcza Katowice, na starcie programu w czwartek działało 7 aptek w województwie śląskim (w Chorzowie zero), a jak przekazał minister zdrowia Adam Niedzielski, w całej Polsce są to 64 apteki.
Ministerstwo Zdrowia ma w planie zwiększyć możliwość i powszechność testowania, dlatego wprowadza je do aptek. Testy mają być opłacane przez NFZ i nie wymagać będą skierowania. Jak ustaliło RMF FM, na planowany termin wprowadzenia testów do jednostek farmaceutycznych, tych może być około 100 w całej Polsce, co jest kroplą w morzu potrzeb.
Jak wygląda to z perspektywy prowadzenia apteki? Opowiada Sylwia Gros - Browarska, kierownik jednej z chorzowskich aptek.
-Na chwilę obecną nie będziemy tego wdrażać (testowania, red.), bo nie mam możliwości oddzielenia tych miejsc gdzie się szczepi, a gdzie testuje - mówi Pani Sylwia. -Do dnia dzisiejszego do rana (26.01) nie otrzymaliśmy żadnych instrukcji jak zabezpieczyć pomieszczenie, pracowników. Być może to się pojawi, to jest wszystko "na gorąco", zmienia się z godziny na godzinę - dodaje.
Jak dowiadujemy się od Pani kierownik apteki, Resort Zdrowia przygotował trwający około 2,5 minuty kurs online dla magistrów farmacji z wykonywania testów. Pani Sylwia mówi, że nie widzi możliwości wpuszczać do tego samego pomieszczenia osób które przyszły się zaszczepić, a za chwilę tych potencjalnie chorych.
-Apteki w Polsce nie sa przygotowane do tego. Wykaz pomieszczeń (apteki) nie obejmuje pokoju szczepień i pokoju do testowania - podsumowuje pomysł Ministerstwa Sylwia Gros - Browarska.
Nie udało nam się znaleźć w Chorzowie apteki, która od jutra świadczyć by miała możliwość przeprowadzenia testu na COVID-19 mieszkańcom.
Czytaj także: Rekord zakażeń koronawirusem w Polsce - śląskie z dużym wzrostem. Wraca nauka zdalna
Napisz komentarz
Komentarze