32-letni Jarosław Knopik rozstał się z Ruchem po tym jak jego zespół odpadł już w I rundzie PGNiG Pucharu Polski. W ostatnim meczu w tym roku "Niebieskie" przegrały z SPR-em Olkusz 26:27. Jak się później okazało był to ostatni mecz szkoleniowca, Jarosława Knopika. - Mamy różne wizję budowy zespołu. Ostatnie wyniki również nie były zadowalające i zarząd podjął taką decyzję, którą z pokorą przyjmuję. Rozstaliśmy się w zgodzie, a ja bardzo dobrze zapamiętam to miasto - powiedział Jarosław Knopik. Pełny komentarz i podziękowania możecie posłuchać poniżej:
O sytuację zapytaliśmy również Prezesa KPR Ruch Chorzów, Klaudiusza Sevkovica, który jednak odmówił komentarza i jak powiedział po świętach zostanie wydany komunikat. Całym zamieszaniem zaniepokojone są nieco same zawodniczki. - Ta decyzja spadła na nas tak nagle tuż po meczu z Olkuszem. Ciężko nam jest teraz, próbowałyśmy rozmawiać z zarządem, jednak to zarząd po rozmowie z trenerem Knopikiem podjęli taką decyzję. Cel pozostał jeden czyli awans. Musimy uszanować decyzję zarządu, poczekać na nowego szkoleniowca i walczyć dalej o Superligę - skomentowała kapitan zespołu Karolina Jasinowska.
Po spadku "Niebieskich" do I ligi zarząd klubu poszukiwał szkoleniowca, który zdoła awansować zespół do Superligi. Wybór padł wówczas na 32-letniego Jarosława Knopika, który do tej pory miał doczynienia tylko z męskim handballem. Z zespołem "Niebieskich" rozegrał 10 spotkań ligowych z których wygrały 8, jeden zremisowały i zaledwie jeden mecz przegrały z liderkami z Kwidzynia. Chorzowianki rozpoczęły sezon od wygranej z jednym z kandydatów do awansu, zespołem Korony Handball Kielce 32:24. W kolejnych spotkaniach wysoko wygrywały z innymi kandydatkami do awansu czyli zespołami SPR Olkusz 35:22 czy AZS AWF Warszawa 36:21. Po tak imponującym początku sezonu lekka zadyszka przyszła w 7. kolejce, kiedy podczas pierwszego meczu wyjazdowego KPR Ruch Chorzów zremisował SMS-em ZPRP Płock 23:23. Jedyna porażka miała miejsce w zaległym meczu 5. kolejki z zespołem MTS-u Kwidzyn 30:37.
W końcówce rundy chorzowianki borykały się z kontuzjami o chorobami, które zdziesiątkowały zespół na kilka spotkań. Efektem tego była również porażka na zakończenie roku z SPR-em Olkusz w ramach Pucharu Polski 26:27, który to zadecydował o odwołaniu szkoleniowca. Czy walczący o awans do Superligi KPR Ruch Chorzów jest gotowy na zmiany w decydującym momencie w sezonie?
Napisz komentarz
Komentarze