Clearex przegrał wyjazdowe spotkanie 27 lutego w Toruniu. Zabrakło nieco szczęścia podopiecznym Andrzeja Szłapy, aby wygrać w ligowym meczu z drużyną FC Reiter Toruń.
Jako pierwszy na prowadzenie wyszedł Clearex, a autorem bramki był Dominik Jankowski. Toruń wyrównał jeszcze w pierwszej części spotkania za sprawą Marcina Mikołajewicza. W tej części rozgrywki nie oglądaliśmy już bramek - do przerwy 1:1.
Sporo więcej działo się w drugiej połowie meczu. W 23 minucie drogę do bramki znalazł Marcin Mrówczyński. Chwilę później drugi raz na listę strzelców wpisał się Mikołajewicz i FC Reiter odjechał na dwie bramki przewagi. Mariusz Seget zdobył bramkę kontaktową, a po natychmiastowej odpowiedzi znów było +2 dla Torunia, po bramce Jeffersona Moreno. Jeszcze Przemysław Dewucki przedłużył nadzieje chorzowskiego zespołu w 27 minucie. Po kolejnych 4 minutach roziwał je Patryk Szczepaniak.
Po tym meczu Clearex zajmuje 11. miejsce w tabeli, Toruń plasuje się na 5. lokacie rozgrywek.
Przed podopiecznymi Andrzeja Szłapy mecz z sąsiadującym w tabeli Red Devils Chojnice (12. lokata). Chojnice zgromadziły 17. punktów, o 3. mniej od Clearexu. Będzie to zatem ważny mecz z perspektywy zapewnienia sobie bezpiecznego miejsca, poza grupą spadkową.
Clearex zagra z Red Devils w sobotę, 5 marca o godzinie 18:00.
FC Reiter Toruń - Clearex Chorzów 5:3 (1:1)
(Mikołajewicz 17', 24', Mrówczyński 23', Moreno Ortiz 25', Szczepaniak 31' - Jankowski 8', Seget 25', Dewucki 27')
Fot. Clearex Chorzów
Napisz komentarz
Komentarze