- Dziękuję wszystkim, którzy zaangażowali się w pomoc dla Ukrainy i Panu Michałowi z Piszczul Transport, za przewóz darów do Przemyśla. Osoby, które pomagały pakować mi dary, okazują zawsze serce i mają ręce zawsze gotowe do pracy, zawsze znajdują czas! Dziękuję, że mogłam jak zawsze na was liczyć i pomogliśmy choć w jakimś stopniu uratować czyjś świat! - mówi koordynatorka akcji, nauczycielka Aneta Łapska-Sobota.
Tragedia ludzka jaką dotknęła Ukrainę jest nie do opisania! Pomyśl!!! Nagle ktoś musi uciekać z płaczącymi i przerażonymi dziećmi w środku nocy, w zimę, z dnia na dzień, trzymając tylko za rękę czy na rękach, w wózku ukochane dziecko, dzieci. Zazwyczaj stojąc godzinami, a nawet dniami na granicy, myśląc tylko o tym, aby ocalić to, co dla nich najcenniejsze. Ratując życie swoich najbliższych, już nie myśląc o swoim!
Mięknie serce na samą myśl, a oni muszą być silni i tym bardziej musimy być z nimi! Leki najważniejsze, o których poinformowała mnie ciocia z Przemyśla, udało się zakupić dla dzieci i dorosłych, kompresy, strzykawki, bandaże, opatrunki, igły itd. koce, środki higieniczne, pieluchy, kaszki, musy, plastikowe naczynia i sztućce, kredki i kolorowanki, latarki i wiele innych artykułów trafiło dziś do Przemyśla!
Autorem tekstu jest nasza Czytelniczka - Aneta Łapska - Sobota, nauczycielka Przedszkola nr 9 w Chorzowie.
Chcesz sprawdzić się jako dziennikarz "Tuby"? Każdy może założyć konto na naszej stronie i samodzielnie udostępnić artykuł. Po akceptacji Redaktora Naczelnego, Wasz materiał pojawi się w naszych mediach!
Napisz komentarz
Komentarze