Podczas ceremonii otwarcia 66. Halowych Mistrzostw Polski wręczono przedstawicielom sztafety mieszanej 4 x 400 metrów nagrodę European Athletics za ustanowienie rekordu Europy w tym dla Kajetana Duszyńskiego. W Toruniu dla chorzowianina był to pierwszy start podczas sezonu halowego. Reprezentujący AZS Łódź w eliminacjach uzyskał wynik 46.88, a w finale ustanowił nowy rekord życiowy z czasem 46.71.
- Liczyłem na nieco lepszy wynik, jednak po takich przygotowaniach nie można spodziewać się cudów. Cieszę się, że szybkościowo jestem przygotowany, tylko końcówki wciąż mi brakuje - powiedział po starcie nasz mistrz olimpijski.
Wynik z finału jest słabszy od minimum na Halowe Mistrzostwa Świata (18-20 marca), jednak Polski Związek Lekkiej Atletyki zdecydował, że Duszyński wystartuje zarówno indywidualnie jak i w sztafecie 4x400m.
- Czuje, że jestem trochę bardziej przetarty tymi startami i cieszę się, że dostanę szansę w Belgradzie indywidualnie - dodał Duszyński.
W Toruniu oglądaliśmy pięciu Ambasadorów Stadionu Śląskiego włącznie z Duszyńskim. Pozostała czwórka również stawała na podium Halowych Mistrzostw Polski. Ewa Swoboda i Justyna Święty-Ersetic zostały mistrzyniami kraju poprawiając w finałach rekordy Polski. Nasza najlepsza sprinterka po raz pierwszy w historii złamała wynik siedmiu sekund (6.99), który jest najlpeszym wynikiem na świecie w tym roku. Drugie miejsce zajęła inna ambasadorka Stadionu Śląskiego - Pia Skrzyszowska uzyskując nowy rekord życiowy 7.12.
Na dystansie 400m Justyna Święty-Ersetic wygrała uzyskując czas 51.04, który jest nowym rekordem Polski. Cała medalowa trójka spisała się znakomicie uzyskując czasy poniżej rekordu Polski z 2021 roku. Anna Kiełbasińska uzyskała wynik 51.20, a Natalia Kaczmarek - 51.24.
Ostatni z ambasadorów Narodowego Stadionu Lekkoatletycznego, brązowy medalista z Tokio, Patryk Dobek został wicemistrzem kraju na dystansie 800m przegrywając na finiszu z 24-letnim Patrykiem Sieradzkim.
fot. Paweł Skraba
Napisz komentarz
Komentarze