Po długiej przerwie, ostatnio znów rozdzwoniły się telefony stacjonarne u starszych mieszkańców Chorzowa. Oszust, podający się za funkcjonariusza, zadzwonił między innymi do 90-letniej chorzowianki. Po tym jak kobieta usłyszała, że jej wnuk miał wypadek i potrzebne są pieniądze, aby nie trafił do więzienia, natychmiast skontaktowała się z chorzowską komendą. Na miejsce został niezwłocznie skierowany patrol. Zanim mundurowi dotarli do seniorki, 90-latka skontaktowała się z członkami rodziny, co tylko potwierdziło jej przypuszczenia, że miała do czynienia z oszustem.
Kobieta nie dała się oszukać i wszystko skończyło się dobrze. Niestety nie zawsze tak to wygląda. Policja apeluje, aby wciąż przypominać i uczulać najbliższych, znajomych czy sąsiadów na tego typu działalność oszustów.
- Przestrzegamy osoby starsze dysponujące telefonem stacjonarnym, których nazwiska i imiona figurują w książkach telefonicznych. Właśnie wiek, na który wskazują imiona używane często kilkadziesiąt lat temu, stacjonarny telefon oraz jego numer ujawniony w książce to dla oszustów elementy pomocne przy przeprowadzania ataku. - czytamy na stronie Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie
O każdej próbie oszustwa należy niezwłocznie zawiadomić policję pod numer 997 lub 112!
Fot. KMP Chorzów
Napisz komentarz
Komentarze