Swoje wsparcie dla mieszkańców Ukrainy dołożyli działacze KPR Ruch Chorzów. Dzięki zaangażowaniu klubu, do naszego Miasta trafiła drużyna młodych piłkarek ręcznych Galiczanki Lwów. Dziewczyny będą mogły doskonalić umiejętności na chorzowskich obiektach, zorganizowane będą także wspólne treningi z Akademią Handballu Ruchu Chorzów.
- Dostaliśmy kontakt od naszych znajomych z Lwowa, czy byśmy nie mogli pomóc w ewakuacji młodych piłkarek ręcznych Galiczanki. Nie wiedziałem jeszcze ile to będzie dokładnie osób. Wysłaliśmy po nie klubowy autokar i tak to ruszyło. Po dwudziestu godzinach na granicy udało się dziewczyny przewieźć do nas - mówi Krzysztof Zioło, wiceprezes KPR Ruch Chorzów.
W składzie przebywającej w Chorzowie Galiczanki znajduje się 10 zawodniczek w wieku 15 - 18 lat oraz ich trenerka. Niewykluczone, że liczba ta wkrótce wzrośnie. Obecnie zamieszkują w zaprzyjaźnionym hotelu. Miasto Chorzów wraz z MOPS-em zapewniło im wyżywienie oraz niezbędne na ten moment wsparcie. MORiS udostępnił przestrzeń do treningu, piłkarski Ruch Chorzów również dołożył swoją cegiełkę.
To na razie i tak kropla w morzu potrzeb. Dziewczyny muszą kontynuować naukę - teraz uczą się zdalnie poprzez smartfony. Będą także potrzebowały sprzętu do treningów.
- Staramy się zorganizować im czas również poza treningami, bo trening to tylko 2 godziny dziennie. One też uczą się zdalnie, dużo jest jeszcze potrzeb. Mamy wsparcie logistyczne, ale musimy też zbierać środki, żeby kupić im sprzęt, buty, piłki - wymienia Krzysztof Zioło. - Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do pomocy dziewczynom - dodaje.
Jak się dowiedzieliśmy, młode szczypiornistki nie pozostają bierne i rwą się do wszelkiego rodzaju inicjatyw w kierunku pomocy uchodźcom. Chcą pomagać przy pakowaniu, sortowaniu darów dla Ukrainy. Cały czas dopytują, w jaki sposób same mogą udzielić wsparcia.
- Wszystko jest jeszcze na bieżąco, działamy, zobaczymy. Jest to początek, to jest też nowe dla nas. Musimy zrobić co się da, żeby one się tutaj dobrze poczuły - podsumowuje Krzysztof Zioło.
Napisz komentarz
Komentarze