Po odrobieniu zaległości w środę z zespołem Iuventa Michalovce (18:32), chorzowskie szczypiornistki czekały dwa kolejne mecze w hali MORiS. W sobotę 19 marca do Chorzowa przyjechała drużyna ChKS PŁ Łódź.
Czytaj także: Wicelider MOL Ligi za silny dla "Niebieskich". "Cieszymy się, że ten mecz się już skończył"
Łodzianki nie były faworytkami spotkania, jednak nie miały zamiaru poddawać się bez walki. Po wyrównanym początku meczu "Niebieskie" przejęły inicjatywę i goście niewiele mieli do powiedzenia na boisku. Trener ChKS często próbował zdobyć przewagę w ataku wyłączając bramkarkę. Ta sztuka jednak nie przyniosła spodziewanego rezultatu i w efekcie szczypiornistki Ruchu zdobyły kilka goli rzucając z połowy na pustą bramkę. Wynik końcowy 32:16 (19:7).
KPR Ruch Chorzów pozostaje na pozycji lidera 1 Ligi grupy B.
- Są różne mecze, ale to też niesie ze sobą różny gatunek. Trzeba było zachować szacunek, koncentrację. To zespół grający trochę inaczej. Takie mecze są potrzebne, to też jest zbieranie doświadczenia na przyszłość - podsumował spotkanie trener Ruchu, Jarosław Knopik.
Gorący doping z trybun i emocje do samego końca
Zgoła inaczej prezentowała się niedzielna potyczka ze Slavią Praga. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, a kto kibicował na żywo wie, że emocji nie brakło.
Podopieczne Jarosława Knopika dobrze weszły w spotkanie i szybko zdobyły czterobramkowe prowadzenie. W pierwszej połowie nie było widać u nich zmęczenia i do szatni zeszły przy wyniku 17:13.
Druga część spotkania to emocje do ostatniej sekundy! Gdy stan 23:20 zmienił się na 23:26 dla gości, zrobiło się gorąco. Do końca meczu pozostawało niewiele i gdy jeszcze Ruch przegrywał dwoma golami na dwie minuty przed końcem, Monika Ciesiółka zatorowała bramkę KPR-u. Po tym jak "Niebieskie" wyrównały, Praga popełniła prosty błąd i po rzucie przez całe boisko Poliny Masałovej zobaczyliśmy na tablicy wyników 29:28 dla gospodarzy. Slavia wyrównała 6 sekund przed końcową syreną. Nie można było oprzeć się wrażeniu, że wynik jak najbardziej zasłużony, a na pewno szczęśliwy dla Chorzowa.
Slavia zajmuje obecnie 9., a Ruch 11. miejsce w tabeli MOL Ligi
- Myśleliśmy już, że trochę nam te dwa poprzednie mecze dały się we znaki, że ta końcówka z braku sił będzie przegrana. Jest remis, trzeba szanować ten punkt, niech tak zostanie - mówił po meczu Jarosław Knopik. - Na pewno ten tydzień był bardzo trudny dla nas, treningowo, meczowo - dodał.
- Trzeba cieszyć się z tego jednego punktu. Zawsze jest niedosyt, zwłaszcza, że to my prowadziłyśmy - mówi Karolina Jasinowska, zawodniczka Ruchu.
Na pewno dużym atutem KPR-u w niedzielę był gorący doping z trybun. Przy takiej oprawie drużyna od razu lepiej czuje się na boisku.
- Przyjemnie się gra jak kibicują. My tutaj dobrze się czujemy. Chcemy pokazać taką fajną piłkę ręczną, zachęcić kibiców do tego, żeby przychodzili na spotkania - mówiła Karolina Jasinowska.
- Była atmosfera, było słychać doping, gra się od razu lepiej - dodał Jarosław Knopik.
To nie koniec meczowego maratonu w wykonaniu Ruchu. Kolejny mecz znów w środę, a będzie to zaległe spotkanie 15. kolejki MOL Ligi. KPR zagra na wyjeździe z Zorą Ołomuniec o godzinie 18:00.
KPR Ruch Chorzów - ChKS PŁ Łódź 32:16 (19:7)
KPR Ruch: Ciesiółka, Knapik 1 - Jasinowska 2, Polańska 1, Wilczek 6, Tyszczak, Kolonko 3, Doktorczyk 5, Masiuda, Kiel 1, M. Gryczewska 3, Kavalova 5, Radlak 1, Grabińska 3, Masałowa 1.
ChKS PŁ: Lis, Hase - Piątczak 1, Niedbała, Gitzel, Kowalska 4, Krysiak, Szmigielska 2, Micota, Walicka 2, Nyga, Szymczak 5, Sibelska 2.
Sędziowali: Paweł Klimkowicz (Opole), Mateusz Stonoga (Ozimek).
Kary: Ruch - 10 minut, ChKS - 6 minut.
KPR Ruch Chorzów - Slavia Praga 29:29 (17:13)
KPR Ruch: Ciesiółka, Knapik - Jasinowska 3, Polańska 1, Wilczek 3, Kolonko 4, Doktorczyk 4, Masiuda 2, Kavalova 3, Radlak 4, Grabińska, Masałowa 5.
Slavia: Slejtrova, Koudelkova - Frankova 7, Vostarkova 1, Novotna 2, Holenakova 3, Zimova 1, Durankova 1, Weisenbilderova 7, Motejlova 3, Frycakova 1, Vavrouskova 2, Svobodova 1, Jestribkova.
Sędziowali: Maros Nagy, Patrik Papaj (Słowacja).
Kary: KPR Ruch - 8 minut, Slavia - 4 minuty.
Napisz komentarz
Komentarze