Ruch remisuje w ważnym meczu z Chojniczanką

Potyczka z Chojniczanką Chojnice, drugim zespołem rozgrywek, to spotkanie na które nie trzeba było specjalnie motywować drużyny Ruchu Chorzów, plasującej się na 3. miejscu. 
Wysoka stawka meczu gwarantowała emocje na najwyższym poziomie. Jesienią "Niebiescy" pokonali u siebie Chojniczankę 2:1. Starcie bezpośrednich sąsiadów w tabeli eWinner 2 Ligi mogło mieć duże znaczenie w tym, jak ostatecznie będzie ona wyglądać na zakończenie rozgrywek.

Od początku to Ruch lepiej prezentował się na boisku, zdawał się być lepiej zorganizowany i próbował narzucić swój styl gry. Gospodarze czekali na swoją szansę z kontrataku i ze stałych fragmentów gry. Pierwsza groźna sytuacja miała miejsce pod bramką chorzowian, kiedy po rzucie rożnym Artur Pląskowski uderzył wprost w ręce Jakuba Bieleckiego. Również ze stałego fragmentu gry strzelał Filip Karbowy, znów obronił Bielecki - tym razem z większym wysiłkiem. W odwecie Michał Mokrzycki trafił w boczną siatkę, Łukasz Janoszka przestrzelił z rzutu wolnego. Ruch miał szansę na otwarcie wyniku po błędzie bramkarza Chojnic - Kamila Brody, jednak ten sam zawodnik zrekompensował się i przejął podanie Janoszki. Do przerwy nie oglądaliśmy goli, spotkanie jednak mogło się podobać i zwiastowało emocje w drugiej części spotkania. 

W drugiej połowie nadal inicjatywa należała do gości. Patrząc na tabelę, dla Chojniczanki remis byłby korzystnym rezultatem. Tym sposobem gospodarze nie odsłaniali się zbytnio i atak pozycyjny prowadzili "Niebiescy". Gdy piłkarze Chojnic odzyskiwali piłkę, Ruch szybko wracał do formacji i nie dopuszczał do wielu okazji dla rywali. Tymczasem to Artur Pląskowski wykorzystał celne podanie ze skrzydła i Chojniczanka cieszyła się z prowadzenia. Niewiele później Ruch po dośrodkowaniu z rzutu wolnego przekuł swoją przewagę na boisku w obiecującą akcję i wywalczył rzut karny (ręka po strzale Janoszki). Strzał Michała Mokrzyckiego obronił Broda, na szczęście "Mokry" zdążył z dobitką i mecz rozpoczął się na nowo. Bliski szczęścia był jeszcze Piotr Stępień, tym razem skutecznie Broda i nadal remisowo. Do końca meczu nie oglądaliśmy już bramek.

Kolejny mecz Ruch zagra w Chorzowie z zespołem KKS Kalisz. Spotkanie ze względu na trening kadry narodowej na obiekcie przy Cichej 6 został przeniesiony na godzinę 18:00.

Chojniczanka Chojnice – Ruch Chorzów 1:1 (0:0)
(Pląskowski 70' - Mokrzycki 80')

Chojniczanka: Broda – Grolik, Byrtek, Kasperowicz – Niepsuj (87 Olszewski), Czajkowski, Karbowy (69 Wolsztyński), Mikołajczyk – van Huffel (87 Ściślak) – Pląskowski (87 Klichowicz), Mikołajczak (57 Skrzypczak);
Trener: Tomasz Kafarski.
Rezerwowi: Lewandowski, Grobelny, Bartosiak, Cegiełka.

Ruch: Bielecki – Nawrocki (81 Kasolik), Sikora, Szywacz – Żuk (78 Szkatuła), Mokrzycki, Marković (46 Wyroba), Wójtowicz – Foszmańczyk (77 Żagiel), Janoszka – Szczepan (63 Stępień);
Trener: Jarosław Skrobacz.
Rezerwowi: Osobiński, Kulejewski, Malec, Chiliński.

Żółte kartki: Niepsuj, Mikołajczyk, Czajkowski – Szczepan.
Sędziował: Maciej Pelka (Poznań).