Szczypiornistki Ruchu rozegrały w ubiegłym tygodniu aż trzy mecze - w środę, sobotę i niedzielę. W tym ostatnim (ze Slavią Praga) widoczne już było zmęczenie na boisku, pomimo tego udało się jeszcze uratować remis i to w dość spektakularny sposób. Poniżej przypominamy videorelację z tego spotkania.
Rozgrywkowy maraton wynikał z odrabiania zaległych meczów, wcześniej przekładanych z powodów covidowych. Kiedy w grę wchodzą występy w dwóch różnych ligach, ilość spotkań może się nieco nagromadzić i tak się właśnie stało w przypadku "Niebieskich"
Złe złego początki
Na "dzień dobry" Ruch rozegrał jedną ze słabszych połów w tym sezonie. Kontakt z Zorą, KPR stracił już na samym początku. Po bramce Sabiny Radlak było 1:1, póżniej 1:3, po czym gospodynie odjechały na 3:11. Do przerwy "Niebieskie" przegrywały 7:16 i szanse na dobry wynik spotkania były bliskie zeru.
Pomimo sporego bagażu bramek do odrobienia podopieczne Jarosława Knopika zagrały wyrównany kwadrans w drugiej części spotkania. Niestety, połowa trwa 30 minut i końcówka spotkania należała do Ołomuńca. Końcowy wynik to dotkliwa porażka chorzowskiego zespołu 18:31.
- Słabo weszłyśmy w ten mecz, z trudnością dochodziłyśmy do sytuacji rzutowych, a jak już je miałyśmy to bramkarka nas "leczyła". Wydaje mi się, że trzy mecze w zeszłym tygodniu dały o sobie znać - mówiła po meczu Sabina Radlak, skrzydłowa Ruchu. - Zapominamy o tym meczu i skupiamy się na niedzielnym spotkaniu z Wrocławiem. Za niedługo też (2 kwietnia, Red.) jeden z najważniejszych meczów w tej części sezonu z Żorami - dodaje Radlak.
Kolejny mecz KPR Ruch Chorzów rozegra również na wyjeździe, a rywalem chorzowskiego zespołu będzie AZS-AWF Handball Wrocław (1 Liga). Spotkanie już w najbliższą niedzielę, 27 marca o godzinie 18:00.
Zora Ołomuniec - KPR Ruch Chorzów 31:18 (16:7)
Zora: Haladikova, Polaskova - Kapsova 2, Jansova 1, Sovova 1, Kasparkova 4, Prikrylova 4, Roupcova, Machacova 1, Frycakova 5, Hejlova 3, Kuxova 1, Kubalkova 7, Kubackova 2.
Ruch: Ciesiółka, Knapik - Jasinowska 2, Polańska, Wilczek 1, Tyszczak 2, Kolonko 2, Doktorczyk 2, Masiuda, Kavalova 3, Kiel 3, Radlak 3, Grabińska, Masałowa.
Sędziowali: Pavel Friedel, Tomas Kucerka (Czechy).
Kary: Zora - 8 minut, Ruch - 2 minuty.
Napisz komentarz
Komentarze