Policjanci ustalają przyczyny i okoliczności wybuchu, do którego doszło w środę w jednym z budynków mieszkalnych na terenie Chorzowa. Eksplozja była tak silna, że w jej wyniku naruszona została konstrukcja kamienicy.
- W wyniku zdarzenia na szczęście nikomu nic się nie stało. Na miejscu przez kilka godzin pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej, którzy pod nadzorem prokuratora i z udziałem inspektora budowlanego, prowadzili oględziny miejsca zdarzenia - informuje chorzowska policja.
Do zdarzenia doszło w środę, 23 marca krótko po godzinie 11:00. Na miejscu natychmiast pojawiły się służby. Z budynku ewakuowano trzynastu mieszkańców, żaden z nich nie ucierpiał.
Okoliczności zdarzenia bada policja pod nadzorem prokuratury
- Po zakończeniu działań ratowniczych, do pracy wkroczyli śledczy z chorzowskiej komendy. Pod nadzorem prokuratury przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczyli szereg śladów i dowodów, które teraz będą szczegółowo analizowane w prowadzonym śledztwie, aby ustalić okoliczności i przyczyny tego zdarzenia - dowiadujemy się od chorzowskiej policji.
Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że do zdarzenia mogło dojść w wyniku niewłaściwego użytkowania butli z gazem. Zatrzymano do wyjaśnienia 52-letniego mężczyznę, lokatora mieszkania w którym doszło do wybuchu.
Decyzją inspektora budowlanego cztery mieszkania zostały wyłączone z użytkowania z uwagi na uszkodzenie konstrukcji budynku. Ewakuowano z nich 7 lokatorów.
Fot. KMP Chorzów
Napisz komentarz
Komentarze