W środę 30 marca w Zakładzie Medycyny Sądowej w Katowicach przeprowadzono sekcję zwłok zamordowanego dziennikarza. Przyczyną śmierci był obfity krwotok spowodowany licznymi obrażeniami ciała.
- Znane są wstępne wyniki sekcji. Sprawca zadał około 50-ciu ciosów nożem w ważne okolice ciała, w płuca i naczynia krwionośne. Pobrany został także materiał biologiczny do dalszej analizy - poinformował prok. Cezary Golik z Prokuratury Rejonowej w Chorzowie.
Kto jest mordercą? Możliwy wątek obyczajowy
Prokuratura Rejonowa w Chorzowie prowadzi działania, mające na celu wytypowanie sprawcy makabrycznego zabójstwa. Ustalono, że w czasie gdy atak miał miejsce, w jego pobliżu logował się telefon męża Eweliny Ż., świadka tego zdarzenia. Kolejne logowania urządzenia zauważono w okolicy granicy polsko - niemieckiej. Może to świadczyć o tym, że podejrzany chciał pospiesznie opuścić kraj. Na ten moment są to jedynie poszlaki.
Trzykrotnie przesłuchana została w tej sprawie świadek zdarzenia - Ewelina Ż., która nie rozpoznała sprawcy. Prokuratura powołała biegłego, który ma przyjrzeć się treści zeznań kobiety.
- Chodzi o ustalenie wiarygodności przedstawionej przez nią relacji zdarzenia. Ze względu na silne emocje, jej zdolności do postrzegania przebiegu wydarzeń mogły być zaburzone - mówi Cezary Golik
Alejka w której doszło do morderstwa
Co wiemy o tej zbrodni:
Do zdarzenia doszło w nocy z 26 na 27 marca, przy stadionie GKS-u Katowice, znajdującego się w bezpośrednim sąsiedztwie Parku Śląskiego. Do pary siedzącej w zaparkowanym samochodzie - Pawła K. i Eweliny Ż. podszedł mężczyzna, po czym otworzył drzwi pojazdu i zadał znajdującemu się tam 29-latkowi ciosy nożem.
Po chwili brutalna szamotanina przeniosła się na otwarty teren. Poszkodowany otrzymał około 50 ciosów nożem kuchennym. Mężczyźnie udało się dostać z powrotem do samochodu. Kobieta zawiozła 29-latka na pogotowie w Katowicach, tam jednak, w konsekwencji odniesionych ran mężczyzna zmarł. Zamordowany to pochodzący z Katowic dziennikarz TVN-u.
Zdarzenie zarejestrowała jedna z kamer stadionu "GieKSy". Sprawca pozostawił także na miejscu narzędzie zbrodni - nóż kuchenny. Ten przedmiot został zabepieczony przez policję.
Napisz komentarz
Komentarze