Ruch Chorzów - trzecia ekipa tabeli zmierzyła się na wyjeździe ze Stalą Rzeszów, liderem rozgrywek. Rzeszowski zespoł mógł sobie zapewnić w sobotę awans na zaplecze Ekstraklasy. Taka szansa pojawiła się przed Stalą po tym, jak Motor stracił punkty w Chojnicach. "Niebiescy" nie byli faworytem meczu, dali jednak popis umiejętności i pokonali gospodarzy. To pierwsza porażka Stali na swoim boisku w tym sezonie.
Stal musiała przełożyć świętowanie awansu
Odważnie od samego początku zagrali "Niebiescy". Można było odnieść słuszne wrażenie, że Ruch przyjechał do Rzeszowa po zwycięstwo. Na pierwszą bramkę przyszło nam poczekać do 65 minuty i chyba nikogo nie zaskoczy fakt, że autorem tej został niezawodny Daniel Szczepan. Podopieczni Jarosława Skrobacza poszli za ciosem i już 7 minut później cieszyli się z prowadzenia 0:2. Gola dla gości tym razem strzelił Konrad Kasolik, wykorzystując dośrodkowanie z rzutu rożnego. Na 8 minut przed końcem regulaminowego czasu gry nadzieję gospodarzy przedłużył Kacper Sadłocha. Gol kontaktowy okazał się jednak ostatnim trafieniem w tym meczu.
- To nie my byliśmy faworytem, to nie my na 13 spotkań u siebie wygraliśmy 12, tylko gospodarze. Trzeba to było przyjąć z dużym szacunkiem i tak podeszliśmy dzisiaj do rywala. Nasza gra, zdyscyplinowana i konsekwentna, doprowadziła do tego, że w drugiej połowie mecz się otworzył. Przy stanie 2:0 mogliśmy podwyższyć wynik. Myślę, że Daniel Szczepan mógł nam trochę zaoszczędzić nerwów, ale musimy być z tego spotkania bardzo zadowoleni. Od razu po meczu powiedziałem w szatni, że to zwycięstwo może nic nie znaczyć, jeśli w kolejnych spotkaniach tego nie potwierdzimy - mówił po meczu Jarosław Skrobacz, terener Ruchu, cytowany przez klubowe media.
Stal Rzeszów musi odłożyć świętowanie promocji na zaplecze Ekstraklasy o co najmniej jedną kolejkę. Ruchowi pozostaje pogoń za wiceliderem, do którego nadal traci 2. punkty. W kolejnym meczu "Niebiescy" zagrają w Chorzowie z Radunią Stężyca. To spotkanie już w najbliższą sobotę o godzinie 18:20. Kto nie pojawi się na Cichej, będzię mógł obejrzeć transmisję w TVP Sport.
Stal Rzeszów – Ruch Chorzów 1:2 (0:0)
(Szczepan 65', Kasolik 72' - Sadłocha 82')
Stal: Kaczorowski – Marczuk, Góra, Oleksy, Głowacki, Poczobut, Danielewicz, Wolski (80 Sadłocha), Michalik (88 Piątek), Małecki, Prokić; trener: Daniel Myśliwiec.
Rezerwowi: Stępniowski, Wrona, Kuc, Polowiec, Ławrynowicz, Szczypek, Maciejewski.
Ruch: Bielecki – Kasolik, Zubkow, Szywacz – Żuk, Mokrzycki (90 Wyroba), Sikora, Wójtowicz – Foszmańczyk (71 Stępień), Janoszka (88 Marković) – Szczepan (90 Żagiel); trener: Jarosław Skrobacz.
Rezerwowi: Osobiński, Nawrocki, Malec, Szkatuła, Bąk.
Żółte kartki: Danielewicz, Poczobut, Prokić – Sikora, Janoszka, Szczepan, Mokrzycki.
Sędziował: Damian Gawęcki (Kielce).
Widzów: 8 544.
Napisz komentarz
Komentarze