W ostatniej kolejce piłkarskiej 2 Ligi Ruch Chorzów podejmował u siebie Hutnik Kraków. Pomimo tego, że krakowska drużyna przed meczem była już pewna spadku, w rundzie jesiennej prezentowała się przyzwoicie. "Niebiescy" zanotowali serię pięciu meczów bez wygranej i musieli oglądać się za siebie, aby utrzymać 3. lokatę w tabeli.
Przełamanie podopiecznych Jarosława Skrobacza przyszło już w 10. minucie, gdy piłkę w siatce gości umieścił kapitan Ruchu, Tomasz Foszmańczyk. Goście nie pozostawali dłużni, ale to chorzowski lepiej organizował się na boisku, składnie konstruował akcje i tworzył dogodne sytuacje bramkowe. W drugiej połowie na boisku pojawił się Daniel Szczepan i Łukasz Janoszka, ale wtedy to goście rzucili się do ataku, chcąc godnie pożegnać się z 2 Ligą. Końcówka spotkania należała już do "Niebieskich", jednak nie oglądaliśmy już w nim bramek, chociaż było kilka dogodnych ku temu okazji.
Do końca rozgrywała się walka o miejsca 3-6 gwarantujące udział w barażach i o to, gdzie się one odbędą. Wyższa lokata w tabeli zapewni rozegranie meczu barażowego na swoim boisku, na co może liczyć zespół chorzowskiego Ruchu, który zajął ostatecznie 3. miejsce. Podopieczni Jarosława Skrobacza zagrają w środę z Radunią Stężyca. Drużyna która wyjdzie zwycięsko z tej potyczki spotka się z wygranym starcia Wigry Suwałki - Motor Lublin. Finał w niedzielę, 29 maja.
Ruch Chorzów - Hutnik Kraków 1:0 (1:0)
(Foszmańczyk 10')
Ruch: Bielecki – Kulejewski, Zubkow, Szywacz – Żuk (76 Mokrzycki), Marković, Wyroba, Wójtowicz (69 Bąk) – Foszmańczyk (46 Janoszka), Żagiel (60 Malec) – Stępień (46 Szczepan); trener: Jarosław Skrobacz.
Rezerwowi: Osobiński, Będzieszak, Kowalski, Chiliński.
Hutnik: Leszczyński – Jaklik, Hoyo-Kowalski, Jurkowski (7 Skrzypek, 63 Chmiel), Becht (76 El Bouh), Lelek (76 Wilczyński), Andrzejewski, Drąg, Zawadzki, Wyjadłowski (63 Elorhan), Świątek; trener: Paweł Palusiński.
Rezerwowi: Frasik, Basta, Stasik, Kitliński.
Żółte kartki: Wyroba – Hoyo-Kowalski.
Sędziował: Marcin Szrek (Kielce).
Widzów: 7612
Napisz komentarz
Komentarze