Na spotkanie o taką stawkę kibice chorzowskiego Ruchu czekali kilka lat, co udowodnili podczas sprzedaży biletów, gdzie w zaledwie dwa dni sprzedano wszystkie miejsca i na stadionie przy ulicy Cichej 6 zasiadło w niedzielę 9300 fanów! W pierwszej rundzie barażowej efektowniej zaprezentował się Motor Lublin wygrywając z Wigrami Suwałki aż 4:0, jednak to już historia, a wszystko miało rozstrzygnąć się w ciągu 90 lub 120 minut niedzielnego spotkania. W bezpośrednich meczach obu tych zespołów w tym sezonie lepszy bilans mają "Niebiescy" wygrywając na wyjeździe 2:1 i bezbramkowo remisując na własnym stadionie.
Mecz rozpoczął się znakomicie dla piłkarzy chorzowskiego Ruchu, bowiem już 7. minucie wyszli na prowadzenie po bramce strzelonej z rzutu karnego przez Michała Mokrzyckiego. Ruch grał kombinacyjnie pod polem karnym Motoru, jednak brakowało ostatniego podania. W 9. minucie Daniel Szczepan wyszedł sam na sam, strzelił z ostrego kąta i trafił w bramkarza, po chwili strzał Tomasza Foszmańczyka został zablokowany. W 26. minucie "Niebiescy" podwyższyli wynik spotkania na 2:0. Szczepan wykorzystał błąd defensywy Motoru, stanął oko w oko z Sebastianem Madejskim i pokonał go strzałem po ziemi! W pierwszej połowie więcej bramek nie oglądaliśmy, choć okazje stwarzały sobie oba zespoły. Goście dwukrotnie wychodzili sam na sam, jednak Jakub Bielecki znakomicie spisywał się między słupkami.
W przerwie Marek Saganowski przeprowadził trzy zmiany wprowadzając na boisko Jakuba Koseckiego, Pawła Moskwika i Michała Fidziukiewicza. Druga połowa podobnie jak pierwsza rozpoczęła się od podyktowanego rzutu karnego za rękę w polu karnym, jednak tym razem dla zespołu Motoru Lublin. Z 11. metrów Rafał Król trafił w słupek i nadal mieliśmy wynik 2:0 dla Ruchu Chorzów. Chwilę później po drugiej stronie boiska w polu karnym upadł Łukasz Janoszka, jednak sędziowie VAR uznali, że faulu nie było. "Niebiescy" grali bardzo pewnie w obronie i wciąż stwarzali sobie okazję w ataku. W 61. minucie po zgraniu Szczepana lewą nogą przymierzył Janoszka, jednak piłka trafiła w poprzeczkę. W 68. minucie podopieczni Jarosława Skrobacza po raz trzeci umieścili piłkę w bramce Madejskiego po znakomitym strzale po ziemi w wykonaniu Szczepana. Goście ruszyli jeszcze do ataku niemal wszystkimi swoimi zawodnikami, jednak chorzowianie w pełni kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. W 76. minucie kapitalną interwencją popisał się Jakub Bielecki, który obronił strzał napastnika Motoru z piątego metra! W odpowiedzi w 83. minucie oglądaliśmy prawdziwy ostrzał bramki Motoru, jednak gościom udało się wybronić. Chwilę później Madejski skapitulował po raz czwarty, a hat-tricka w meczu ustrzelił Daniel Szczepan!
Ruch Chorzów - Motor Lublin 4:0 (2:0)
Bramki: 7' Michał Mokrzycki, 26' 68' 84' Daniel Szczepan
Składy:
Ruch Chorzów: Bielecki - Kasolik, Zubkow, Szywacz, Żuk, Sikora (84' Wyroba), Mokrzycki, Wójtowicz (84' Malec), Janoszka (75' Marković), Foszmańczyk (67' Stępień), Szczepan
Motor Lublin: Madejski - Rozmus (46' Moskwik), Swędrowski, Firlej, Król, Wójcik, Najemski, Sędzikowski, Kołbon (46' Fidziukiewicz), Zbiciak, Ryczkowski (46' Kosecki)
Żółte kartki: - Szywacz, Szczepan - Kołbon, Król, Swędrowski, Firlej
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Widzów: 9 300
Napisz komentarz
Komentarze