Cienie do oczu
Osypują się przy nakładaniu i w efekcie lądują na połowie twarzy, a przede wszystkim na policzkach? Na to sposoby znam dwa. Jednym z nich jest rozpoczynanie makijażu od oczu i dopiero na koniec wykańczanie go podkładem, jednak nie każdy lubi malować się w ten sposób. Drugi polega na nałożeniu dużej, dużo za dużej warstwy pudru pod oczy. Po przypudrowaniu okolic pod oczami malujemy się dalej – gdy skończymy nakładać cienie, zmiatamy pędzlem nadmiar pudru, który schodzi wraz z tym, co się osypało.
Eyeliner
Idealnie zrobiona kreska eyelinerem z tzw. jaskółką nie chce wyjść? Na internecie można znaleźć wiele dziwnych sposobów na to, wątpliwej skuteczności. Jeden z nich jednak działa na pewno – taśma klejąca przyklejona do kącików oczu. Jeżeli przykleimy ją w odpowiednim miejscu nie musimy obawiać się o nierówną kreskę – gdy wyjedziemy, nadmiar zostanie na taśmie, a po jej odklejeniu będziemy mieć idealnie równą kreskę. Innym sposobem, łatwiejszym niż używanie płynnego eyelinera, jest zastąpienie go kredką. Większości z nas łatwiej się jej używa. Oczywiście, ma tendencję do rozmazywania się, ale... jeżeli zrobimy nią kreskę i utrwalimy ją czarnym bądź szarym cieniem, będzie się trzymała równie dobrze, co eyeliner. Wystarczy na pędzel do cieni nabrać czarnego, granatowego, ciemnobrązowego cienia i bardzo delikatnie przykładać go do narysowanej kreski. Bez żadnego tarcia, ruchy mają przypominać pudrowanie twarzy.
Tusz do rzęs
Uwielbia malować nie tylko rzęsy, ale też i wszystko wokół, nawet luźne kosmyki. Na włosy niewiele można zaradzić, oprócz upięcia ich, ale na ciapki wokół jest jedna jedna rada: zostawić je, aż na pewno wyschną i dopiero potem zetrzeć delikatnie suchym patyczkiem do uszu. Gdy zrobimy to na mokro zafundujemy sobie łaty nie gorsze od tych u dalmatyńczyka, a w wypadku pełnego makijażu zetrzemy np. nałożony wcześniej cień. A propos cieni, jeżeli mamy kłopot z odbijającym się tuszem, ale nie planujemy ich używać – lepiej jednak się na nie zdecydować. Chociażby w bardzo zbliżonym do skóry kolorze, wystarczy delikatnie omieść nim górną powiekę. Zamiast tego, możemy także nałożyć na powiekę korektor w płynie i przypudrować ją – tusz nie powinien się odbijać.
Szminka
Jej trwałość chyba nigdy nie będzie zadowalająca. Jedno jest jednak pewne – mat utrzymuje się dużo dłużej od kremowych konsystencji. Jeżeli nie mamy matowej pomadki, możemy nałożyć inną i delikatnie ją przypudrować. Należy jednak pamiętać o tym, że może to delikatnie zmienić jej odcień na nieco jaśniejszy, nawet wtedy, gdy użyjemy transparentnego pudru.
Podkład i korektor
Przed nałożeniem makijażu dobrze jest oczyścić twarz za pomocą żelu i peelingu, aby pozbyć się suchych skórek i wygładzić cerę, a potem nałożyć krem nawilżający i dać mu ok. 5 minut, aby się wchłonął. Co do trwałości samego podkładu i korektora nie można zbyt wiele zaradzić – makijaż, aby był trwały, należy nakładać warstwowo: krem, baza pod makijaż, podkład, korektor, puder, ana koniec mgiełka utrwalająca makijaż. Warto też zrobić wszystko co musimy wcześniej, tak, aby makijaż i ubiór był ostatnią rzeczą, jaką zrobimy przed wyjściem. Im świeższy będzie, tym dłużej się nacieszymy nim w nienagannym stanie.
Napisz komentarz
Komentarze