Poznaliśmy terminarz rozgrywek MOL Ligi i wśród zgłoszonych zespołów nie ma już KPR Ruch Chorzów. Oznacza to, że chorzowskim szczypiornistkom pozostaje walka w rodzimej 1 Lidze. Czy aby na pewno? Okazuje się, że pojawiła się szansa na występy "Niebieskich" w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.
Szczypiornistki Ruchu po wygranej w 1 Lidze grupy B stały się jednym z faworytek do awansu na wyższy szczebel. Niestety, "Niebieskie" przegrały kluczowy mecz w Turnieju Mistrzyń z MKS PR Urbis Gniezno i to właśnie ten drugi zespół zapewnił sobie udział w najbliższym sezonie Superligi.
Tymczasem trwa proces licencyjny do rozgrywek najwyższej klasy w Polsce i został do niego zgłoszony Ruch. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że jest szansa na powiększenie tabeli o dwa zespoły - w takim przypadku do Superligi miałby dołączyć chorzowski zespół oraz Galiczanka Lwów. Z powodzeniem występujące w europejskich pucharach Ukrainki na pewno byłyby sporą konkurencją dla polskich drużyn.
W piątek wieczorem do klubu wpłynęła decyzja "w sprawie ustalenia indywidualnych Kryteriów Licencyjnych". Wynika z niej jasno, że jest ona związana z decyzją o powiększeniu rozgrywek ligi zawodowej PGNiG Superligi w sezonie 2022/2023. Teraz klub musi dopełnić odpowiednich formalności, jednak już teraz możemy pokusić się stwierdzenie, że Superliga dla KPR Ruch Chorzów jest na wyciągnięcie ręki. Proces licencyjny jednak jeszcze się nie zakończył.
Czekamy na ostateczne rozstrzygnięcia w tym temacie. Na pewno czas nie jest teraz sprzymierzeńcem Ruchu, choćby ze wględu na konieczność skompletowania składu, nie mówiąc już o pozyskaniu trenera. Dotychczasowy szkoleniowiec "Niebieskich" Jarosław Knopik od kolejnego sezonu poprowadzi Młyny Stoisław Koszalin.
Napisz komentarz
Komentarze