Wyjazd do Krakowa Ruchu Chorzów w ramach rozgrywek Fortuna 1 Ligi zapowiada się niezwykle ciekawie i zdecydowanie nadchodzącą potyczkę można nazwać hitem 11. kolejki. Wisła Kraków czeka na przełamanie po trzech porażkach z rzędu, a spotkanie z liderem tabeli na pewno nie będzie do tego łatwą okazją - chyba, że zwrócimy uwagę na doping kibiców - na trybunach spodziewamy się ich około 20-stu tysięcy! Sporą grupę będą stanowili sympatycy "Niebieskich".
Do tej pory zespoły spotykały się wyłącznie grając na najwyższym poziomie rozgrywkowym i na pewno kibice obu drużyn tam właśnie chcieliby je oglądać. Podczas 155-ciu bezpośrednich starć bilans przemawia w stronę chorzowian, którzy wygrywali 62 razy, zaś "Biała Gwiazda" triumfowała 55-krotnie, 37 razy padł remis.
Na pewno na ten mecz nie potrzeba specjalnej mobilizacji, co potwierdza trener Ruchu, Jarosław Skrobacz.
- Po to gramy, po to trenujemy, po to jesteśmy w tej lidze i po to, szczebelek po szczebelku ciągniemy w górę, żeby właśnie takie mecze grać. Cieszymy się bardzo - mówi szkoleniowiec "Niebieskich" w przygotowanym przez klubowe media "CZAS NA SZPIL".
Pojawiła się szansa na powrót Patryka Sikory do składu Ruchu, który borykał się z kontuzją, jednak jeszcze stoi on pod znakiem zapytania. Do składu na pewno powróci Daniel Szczepan, pauzujący w poprzednim meczu ligowym za kartki. Wyjątkowe będzie to spotkanie dla Macieja Sadloka, piłkarz ten na Reymonta spędził ostatnie 8 lat i rozegrał na poziomie Ekstraklasy 231 spotkań w barwach Wisły.
- To bardzo wyjątkowy mecz, powrót na Reymonta. Taki chyba to będzie szczególny czas, bo jednak tego czasu człowiek trochę tam przeżył. Różne momenty były lepsze, gorsze, ale z dużym sentymentem na pewno wspominam. Będzie trzeba walczyć na boisku, natomiast właśnie ten aspekt taki psychologiczny też jest cieżki w takim momencie. Wierzę, że wszystko będzie dobrze i dobrze się skończy - mówi Sadlok w materiale "CZAS NA SZPIL".
Transmisja meczu Wisła Kraków - Ruch Chorzów w Polsat Sport News. Starcie będzie także można obejrzeć w internecie, koszt wykupu pay-per-view wynosi 10 zł, z czego znaczna część kwoty trafi do klubu. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 20:30, a jego głównym arbitrem będzie Szymon Marciniak.
"Niebieskie" wracają do hali MORiS
Zespół KPR Ruch Chorzów powrócił do PGNiG Superligi i już w pierwszym meczu doznał dotkliwej porażki z KPR Gminy Kobierzyce 45:22. Wyjazdowa potyczka z 3. ekipą ubiegłego sezonu pokazała podopiecznym Walentyna Wakuły miejsce w szeregu, jednak drużyna nie zwiesza głów i traktuje to jako cenną lekcję.
Przed nami pierwszy mecz domowy w tym sezonie chorzowskich szczypiornistek. Fani piłki ręcznej będą mogli dopingować swój zespół w starciu z EKS Start Elbląg, 6. zespołem zakończonych rozgrywek. Niedzielne rywalki Ruchu w inauguracyjnym spotkaniu pokonały innego beniaminka - MKS PR Urbis Gniezno 32:21. Możemy się zatem spodziewać, że "Niebieskie" powalczą o pierwsze zwycięstwo w sezonie.
W związku z sobotnią potyczką uruchomiona zostanie sprzedaż biletów, a także karnetów na sezon PGNiG Superligi, które będzie można nabyć w kasach hali znajdującej się przy ul. Dąbrowskiego 113 przed każdym meczem. Punkty zostają otwarte na godzinę przed rozpoczęciem danego spotkania. Koszt jednorazowego biletu wynosi 15 zł, natomiast karnet na wszystkie domowe mecze KPR-u to wydatek rzędu 70 zł.
Spotkanie KPR Ruch Chorzów – EKS Start Elbląg w ramach 2. serii PGNiG Superligi Kobiet już w najbliższą niedzielę, 18 września, o godzinie 18.00 w hali MORiS przy ul. Dąbrowskiego 113.
Mecze PGNiG Superligi Kobiet można oglądać także za pośrednictwem telewizji – emocje.tv
Napisz komentarz
Komentarze