Wysoka inflacja oraz wzrost cen paliw sprawiły, że zapowiadane od jakiegoś czasu podwyżki cen biletów wkrótce staną się faktem. Od 17 października pasażerowie zapłacą więcej m.in. za bilety jednorazowe, dzienne, 7 oraz 30-dniowe.
Nowy cennik biletów
Jak tłumaczy Zarząd Transportu Metropolitalnego, podwyżka cen biletów nie przekroczy wskaźnika inflacji, a zatem będzie wahać się w przedziale od 9 do 13 procent. Co to oznacza w praktyce?
Cena biletów normalnych, wynosząca aktualnie 4 zł (na 1 miasto/20 minut), 5 zł (na 2 miasta/40 minut) i 6 zł (na 3 lub więcej miast/90 minut) od połowy października będzie wynosiła kolejno: 4,60 zł, 5,60 zł oraz 6,60 zł.
Kolejną zmianą w przypadku biletów jednorazowych jest to, że przestanie funkcjonować taryfa odległościowa. Teraz będą one ważne przez 20/40/90 minut bez rozróżniania na terenie ilu gmin będziemy korzystać z komunikacji miejskiej.
Co istotne, ceny biletów krótkookresowych elektronicznych będą niższe od tych papierowych. Zakupić je można w aplikacjach mobilnych, za pomocą karty ŚKUP, a także w automatach obsługujących płatności zbliżeniowe.
Poza biletami jednorazowymi podrożeją także bilety dzienne z 11 zł na 12 zł, bilety 7-dniowe z 50 zł na 55 zł oraz bilety 30-dniowe kolejno z 99 zł na 109 zł (1 miasto), ze 139 zł na 149 zł (2 miasta), ze 159 zł na 175 zł (sieciowy) i ze 190 zł na 210 zł (sieciowy na okaziciela).
Zmiany nie obejmą biletów 90 i 180-dniowych, wieloprzejazdowych ani Metrobiletów.
Wyższe mandaty dla "gapowiczów"
Z 200 zł na 550 zł wzrośnie opłata dodatkowa za przejazd bez ważnego biletu lub odpowiedniego dokumentu przewozu. Opłata ta jednak będzie ulegać obniżeniu w przypadku, gdy pasażer nie ma żadnych innych kar za jazdę na gapę lub uregulował wcześniejsze należności. Wówczas będzie mógł obniżyć mandat z 550 zł do 50 zł pod warunkiem, że jednocześnie zakupi bilet sieciowy na 180 dni.
Napisz komentarz
Komentarze