Chorzowianka spotkała się z Robertem Lewandowskim. Nie obyło się bez zaskakujących pytań

Zawodniczki UKKS Katowice zwyciężyły tegoroczną edycję turnieju "Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku" i tym samym wywalczyły wspaniałą nagrodę, jaką były bilety na wrześniowy mecz Polska-Holandia. Dziewczyny oprócz dopingowania naszym z trybun Stadionu Narodowego, miały także okazję zobaczyć trening kadry, wziąć udział w zajęciach z trenerami kadr młodzieżowych oraz, co najważniejsze, spotkać się z piłkarzami reprezentacji. 

Relacja z tego spotkania szybko znalazła się w internecie i od razu stała się hitem, a wszystko za sprawą rezolutnej kapitanki drużyny, chorzowianki Mai Gąsior.

- Dzień dobry, nazywam się Maja Gąsior, mam 9 lat, reprezentuję UKKS Katowice. Mom pytanie do Roberta Lewandowskiego. To zaś my, te gryfne frelki ze Ślonska, ale proszę się nie obawiać. Pytanie zadam po Polsku - zaczęła Maja.

Słowa te od razu wywołały salwę śmiechu na sali, to jednak w niczym nie przeszkodziło młodej piłkarce w kontynuowaniu swojej wypowiedzi i zadaniu Lewemu kilku pytań.

- Jak się Pan odnalazł w nowej drużynie? Czy interesuje się Pan piłką nożną kobiet? Czy zapoznał się Pan z piłkarkami Barcelony? Jeżeli tak, jesteśmy chętne zagrać sparing! - zaproponowała Maja.

Lewy z uśmiechem na twarzy odpowiedział na wszystkie pytania, po czym na koniec spotkania Maja wręczyła kapitanowi drużyny swoje zdjęcie z autografem. 

Fot. UKKS Katowice