Kamil Grabara (FC Kopenhaga) znalazł się w szerokiej kadrze selekcjonera Czesława Michniewicza na nadchodzące mistrzostwa świata w piłce nożnej, jednak ostatecznie trener wybrał trójkę bramkarzy - Wojciecha Szczęsnego (Juventus), Łukasza Skorupskiego (Bologna FC) oraz Bartłomieja Drągowskiego (Spezia Calcio). Ten ostatni w niedzielę podczas ligowego meczu swojej drużyny z Hellasem Werona nabawił się groźnej kontuzji, która wykluczyła go z występów w Katarze.
- Bartłomiej Drągowski z powodu kontuzji odniesionej podczas dzisiejszego meczu Spezi nie pojedzie na mundial. Jego miejsce w kadrze zajmie Kamil Grabara - poinformował w niedzielę Jakub Kwiatkowski, rzecznik PZPN.
Pochodzący ze Śląska bramkarz miał być wielkim nieobecnym mundialu. Dobrze spisujący się między słupkami duńskiego klubu zawodnik ponownie pojawił się w bramce swojego zespołu w październiku. Wcześniej borykał się z kontuzją twarzy. Zanotował sporo dobrych występów, w tym zaprezentował fenomalną postawę podczas meczu Ligi Mistrzów z Manchesterem City, docenioną przez światowych ekspertów.
- Od kiedy wróciłem do gry, robiłem wszystko, co mogłem, by pojechać na mundial. Wygrałem rywalizację w Kopenhadze i dobrze się spisywałem. Jeśli to nie wystarczy, nie mogłem zrobić nic więcej – komentował golkiper, cytowany przez duński potral portal tipsbladet.dk.
Jak to często bywa - pech jednego może być szczęściem drugiego. Grabara wypełni lukę po kontuzjowanym Drągowskim. Pewna pozycja w podstawowej jedenastce biało-czerwonych obecnie zarezerwowana jest dla Wojciecha Szczęsnego.
Kamil Grabara to jeden z najbardziej utalentowanych zawodników Akademii Piłkarskiej Ruchu Chorzów. Urodził się 8 stycznia 1999 r. w Rudzie Śląskiej, a na Cichą trafił w 2012 roku. Szybko wyrósł ponad swoją kategorię wiekową. Już w sezonie 2013/2014 trenował z drużyną Centralnej Ligi Juniorów (wówczas rocznik 1995), a od kolejnego pracował już z pierwszym zespołem i podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt.
Na początku 2016 r. trafił do FC Liverpool. Z Anfield kilkukrotnie zmieniał lokalizację na zasadzie wypożyczeń, po czym ostatecznie za kwotę 3 mln funtów przeniósł się do FC Kopenhaga.
Napisz komentarz
Komentarze