W pierwszym starcie w tym roku biathloniści i biathlonistki rywalizowali w mroźnym Oberhofie. W sobotnim sprincie Monika Hojnisz na trasę wybiegła z numerem 20 i po bezbłędnym strzelaniu w postawie leżąc zajmowała niezłe 24. miejsce z niewielką stratą do liderki. Podczas drugiej wizyty chorzowianka spudłowała raz i ostatecznie spadła na 31. miejsce tracąc do Czeszki Gabrieli Koukalovej minutę i 53 sekundy. Najlepiej z Polek spisała się Magdalena Gwizdoń zajmując 8. miejsce, a Krystyna Guzik była 11. Obie nie pomyliły się na strzelnicy.
W sobotę Hojnisz rywalizowała w biegu pościgowym. Niestety Polka nie zdołała zbytnio awansować (tylko o jedno miejsce), a wszystko za sprawą średniej postawy na strzelnicy. Powód? Silny wiatr jak to bywa w Oberhofie spowodował, że Hojnisz musiała biec aż pięć karnych rund i była najwyżej sklasyfikowaną z całej naszej kadry. Gwizdoń spudłowała siedem razy plasując się ostatecznie tuż za Hojnisz, a Guzik pudłowała sześć razy i uplasowała się na 40. miejscu.
W niedzielę po raz drugi w tym sezonie zostaną rozegrane biegi ze startu wspólnego, jednak wciąż niepewny jest udział Hojnisz. Grupę trzydziestu zawodniczek rywalizujących ze sobą w biegu ze startu wspólnego zestawia się z 25-ciu najlepszych biathlonistek z klasyfikacji PŚ oraz 5-ciu, które osiągnęły najwyższe wyniki w poprzednich biegach rozgrywanych w ramach danego etapu Pucharu Świata. Na trzydzieste miejsce w klasyfikacji Pucharu Świata po dwóch startach w Oberhofie spadła Monika Hojnisz, która obecnie ma status rezerwowej. Aż sześć zawodniczek, które wyprzedzają ją w klasyfikacji nie startowało do tej pory w Oberhofie. Dahlmeier w niedzielę już wystartuje, Eckhoff z kolei na pewno będzie nieobecna. Jeśli pozostałe wymienione zawodniczki podobnie jak w piątek i w sobotę nie zdecydują się na start w biegu masowym to dla Hojnisz powinno się znaleźć miejsce na liście startowej.
Napisz komentarz
Komentarze