Kiedy mogłoby się wydawać, że pandemia koronawirusa i wiążące się z nią wypełnione po brzegi sale szpitalne, to już na szczęście przeszłość, okazuje się, że przyszło nam zmierzyć się z kolejnym problemem - grypą. W ostatnim czasie, także w Chorzowie, zauważono znaczący wzrost zachorowań na grypę typu A i B, której najbardziej charakterystycznymi objawami są: wysoka gorączka, kaszel, bóle mięśniowo-kostne, złe samopoczucie, osłabienie, a w niektórych przypadkach zdarzają się także wymioty. Jak się okazuje, najwięcej chorych jest wśród najmłodszych.
- Znaczna większość pacjentów leczonych aktualnie to dzieci do 3 roku życia. Im mniejsze dziecko tym częściej wymaga hospitalizacji - podkreśla Katarzyna Hohuł, rzecznik prasowy Zespołu Szpitali Miejskich w Chorzowie - Aktualnie w Szpitalu na oddziałach przyjmujących pacjentów infekcyjnych obłożenie jest pełne, wszystkie łóżka są zajęte, często zdarza się, że pacjenci oczekują w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym na miejsce na Oddziale Pediatrycznym dla Dzieci Starszych lub Oddziale Niemowlęcym i Patologii Noworodka - dodaje.
Jak udało nam się dowiedzieć, stan przebywających w szpitalu osób jest bardzo zróżnicowany. U części pacjentów określany jest on jako dobry, jednak nie brakuje również takich, u których niezbędne jest leczenie na Oddziale Intensywnej Terapii.
W jaki sposób leczyć grypę i czy można jej zapobiec?
Leczenie tak naprawdę zależy od przyczyny infekcji. Sposobem na infekcje bakteryjne jest antybiotykoterapia, natomiast w przypadku infekcji wirusowych sprawdzi się leczenie objawowe, które skróci czas choroby i natężenie objawów. Dodatkowo należy stosować leki przeciwgorączkowe, wyrównywać niedobory elektrolitowe oraz, co bardzo istotne, należy pamiętać o powikłaniach pogrypowych, takich jak zapalenie płuc czy zapalenie ucha środkowego, które również wymagają leczenia.
Znane jest jednak powiedzenie "lepiej zapobiegać niż leczyć" i tak również jest w tym przypadku.
- Radzę rodzicom zdrowych dzieci aby uważali na swoje pociechy, warto często myć dzieciom ręce oraz izolować je od dużych skupisk ludzkich, jak chociażby galerie handlowe. Trzeba pamiętać, że szczepienia przeciwko grypie zabezpieczą dzieci przed ciężkim przebiegiem zachorowań - podpowiada dr n. med. Karmen Czernia-Pokrywka, Dyrektor ds. lecznictwa (pionu pediatrycznego) w Zespole Szpitali Miejskich w Chorzowie.
Wszystkie z tych wskazówek sprawdzą się również w przypadku dorosłych, dlatego warto o nich pamiętać szczególnie teraz, kiedy to ryzyko zachorowań jest naprawdę duże.
A co z koronawirusem?
Jeszcze trzy i dwa lata temu głównym tematem w mediach był koronawirus, o którym dzisiaj już prawie nikt nie pamięta. Czy to znaczy, że COVID-19 zniknął i teraz mamy tylko grypę? Okazuje się, że nie do końca.
- Wirus RSV to jedno. Ale problemem nadal jest koronawirus, który wciąż istnieje. Zauważamy i odnotowujemy zakażenia, jednak nie jest ich tak dużo jak wcześniej - wyjaśnia Katarzyna Hohuł.
Napisz komentarz
Komentarze