- Jeszcze w tym tygodniu rozpoczną się pierwsze prace przy demontażu uszkodzonego masztu oświetleniowego na stadionie przy ul. Cichej. Będą one prowadzone od zewnętrznej strony jupitera przy użyciu zwyżki – taki sposób wybrano ze względu na bezpieczeństwo ekip. Po usunięciu opraw oświetleniowych i elementów instalacji elektrycznej rozpocznie się rozbiórka samej wieży - czytamy w dzisiejszym komunikacie opublikowanym przez MORiS.
Przypominamy, że powodem demontażu wieży jest wynik zleconej przez MORiS kolejnej ekspertyzy, która ujawniła pęknięcie w obrębie podstawy jednego masztu. Powiadomiony o sytuacji Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego podjął też decyzję o wyłączeniu części obiektu z użytkowania do czasu rozbiórki wieży. Miasto w porozumieniu z Klubem zobowiązało się zabezpieczyć stadion rezerwowy dla Ruchu Chorzów w jednym ze śląskich miast – na wypadek, gdyby ze względów technicznych, nie udało się zakończyć prac przed startem rundy wiosennej.
Czytaj także: Stadion Ruchu zamknięty! MORiS: "Działamy natychmiast, tu nie ma przestrzeni do zastanawiania się czy zawahania"
Problem nie tylko ze stadionem
Tym razem chodzi o mecz pomiędzy Ruchem Chorzów a Skrą Częstochowa, który został rozegrany 12 listopada 2022 roku w Bełchatowie. Tego dnia licznie zgromadzeni kibice Niebieskich niestety dali się zapamiętać nie jak zwykle ze świetnego dopingu, ale kontrowersyjnego transparentu o treści: "Niebieska krew, biała rasa, kibicowska ekstraklasa", co nie umknęło uwadze PZPN.
Jak podaje Dziennik Zachodni, kibice nie widzieli w tym haśle nic rasistowskiego i tłumaczyli to nawiązaniem do klubowych barw. Niestety Komisja Dyscyplinarna PZPN była innego zdania.
- Dostaliśmy zakaz wyjazdu zorganizowanej grupy kibiców obowiązujący przez pół roku, czyli przez całą rundę wiosenną - przekazał Tomasz Ferens, rzecznik Ruchu Chorzów, cytowany przez Dziennik Zachodni. - Klub odwołał się od tej decyzji - dodał Ferens.
źródło: MORiS/ Dziennik Zachodni
Napisz komentarz
Komentarze