KPR Ruch Chorzów w 14. kolejce PGNiG Superligi Kobiet podejmował MKS FunFloor Lublin. Zgromadzone w tym sezonie okrągłe zero punktów przez ekipę Ivo Vavry zwiastowało niełatwą potyczkę z wiceliderem rozgrywek.
Gospodynie wyszły na sobotni mecz mocno zmotywowane i przez pierwszy kwadrans zespoły wymieniały się bramka za bramkę. W dalszej części celniej jednak trafiały szczypiornistki MKS-u, w końcu wychodząc na 4 gole przewagi. Między słupkami "Niebieskich" świetnie spisywała się Monika Ciesiółka, dzięki czemu do przerwy udało się zniwelować stratę na 10:12.
W drugiej części starcia chorzowianki nie dawały za wygraną i doprowadziły do remisu 16:16, aby później nieco przysnąć i przyjąć aż 5 kolejnych trafień nie punktując nic w zamian. Podopieczne Ivo Vavry musiały już do końca gonić wynik, jednak nie udało im się zbliżyć do pewnie grających lublinianek.
- Na pewno walczyłyśmy od samego początku, chciałyśmy pokazać nasz charakter. Myślę, że trochę nas zawodzą rozgrywające rzutem z drugiej linii. Tego nam ciągle brakuje, pracujemy nad tym na treningach i myślę, że będzie tylko lepiej - skomentowała po meczu Monika Ciesiółka, bramkarka Ruchu.
14 meczów i 14 porażek to niechlubny bilans KPR-u w tym sezonie. W kolejnym meczu "Niebieskie" zmierzą się na wyjeździe z zespołem JKS Jarosław (3.12, 19:00). Piłka ręczna wróci do Chorzowa 11-tego lutego. Wtedy "Niebieskie"podejmować będą Zagłębie Lubin, lidera rozgrywek.
KPR Ruch Chorzów – MKS FunFloor Lublin 23:28 (10:12)
KPR Ruch Chorzów: Ciesiółka, Gryczewska K. – Jasinowska 7, Sytenka, Polańska 5, Masiuda 2, Bury, Iwanowicz, Doktorczyk, Wiśniewska 1, Kiel, Gryczewska M., Bondarenko, Miłek 1, Stokowiec 3, Masalova 4 - trener: Ivo Vavra
MKS Lublin: Sarnecka, Wdowiak, Gawlik – Płomińska 5, Więckowska D 1., Byzdra, Zagrajek 2, Achruk 2, Więckowska M 6., Masna 1, Szynkaruk, Pietras, Portasińska 6, Płomińska, Tatar 4, Noga 1 – trener: Piotr Dropek
Kary: Ruch – 14 minut, MKS – 10 minut
Napisz komentarz
Komentarze