Dla walczącego o utrzymanie Clearex-u każdy punkt jest na wagę złota. W poniedziałkowym starciu z ekipą z Bochni gospodarze nie byli faworytami. Rywale celują w fazę play-off i nie ukrywali, że do Chorzowa przyjechali po zwycięstwo.
Spotkanie toczyło się pod dyktando gości, jednak podopieczni Rafała Krzyśki wyprowadzili kilka groźnych kontr. Wynik otworzył Piotr Matras, trafiając w 16. z ostrego kąta z lewej strony. Taki rezultat utrzymał się do przerwy.
Zmiana stron długo nie przynosiła kolejnych bramek, a chorzowscy piłkarze coraz śmielej rozgrywali piłkę na połowie BSF-u. W końcu upragnionego gola dla Clearexu zdobył Mariusz Seget. Jak się później okazało, była to ostatnia bramka tego dnia, tym samym mecz zakończył się podziałem punktów.
- W walce o utrzymanie każdy punkt jest ważny. Mimo naszych problemów, nie tylko w tabeli, ale i kadrowych, zdrowotnych to szanujemy ten punkt. Teraz mamy bardzo ważny mecz w Chojnicach, wręcz kluczowy w walce o utrzymanie. Fajnie, że podbudowaliśmy sobie morale i zespół fajnie zareagował w drugiej połowie. Z takim ogromnym optymizmem patrzymy na kolejny mecz - skomentował potyczkę Rafał Krzyśka, trener Clearexu.
W następny weekend Clearex zmierzy się na wyjeździe z ekipą Red Devils Chojnice - bezpośrednim sąsiadem w tabeli. Spotkanie odbędzie się w niedzielę, 19 lutego. Początek o godzinie 18:00.
Clearex Chorzów - BSF ABJ Powiat Bochnia 1:1 (0:1)
(Seget 33' – Matras 16')
Napisz komentarz
Komentarze