Porażka ŁKS-u Łódź z Puszczą Niepołomice zacieśniła nieco różnice w górnej części tabeli Fortuna 1 Ligi. Przed Ruchem Chorzów pojawiła się szansa zrównania punktami z liderem, jednakże teraz baczniej musi przyglądać się goniącym ich rywalom. Górnik Łęczna niesiony historycznym awansem do 1/2 finału Pucharu Polski na pewno nie miał zamiaru ułatwiać sprawy "Niebieskim", tym bardziej, że w niedzielę posiadał atut własnego boiska.
Indywidualna akcja lewą stroną Serhija Krykuna przyniosła gospodarzom prowadzenie w 21. minucie spotkania. Ukrainiec posłał piłkę w pole karne, która odbiła się od Remigiusza Szywacza i to na jego konta zostało zaliczone trafienie Górnika. W drugiej połowie w drużynie Ruchu pojawił się Szymon Kobusiński. Ten zawodnik stał się autorem bramki wyrównującej, wykorzystując podanie Daniela Szczepana. W tym meczu nie oglądaliśmy więcej goli.
Podopieczni Jarosława Skrobacza pozostają na 2. miejscu w rozgrywkach, tracąc do ŁKS-u 2. "oczka". Górnik plasuje się obecnie na 13. lokacie w tabeli.
Górnik Łęczna - Ruch Chorzów 1:1 (1:0)
(Szywacz sam. 21' - Kobusiński 61')
Górnik: Gostomski - Zbozień, Cisse, de Amo, Łychowydko - Kozak, Lewkot (75 Grzeszczyk), Kryeziu, Krykun - Podliński, Tkacz (67 Szramowski); trener: Ireneusz Mamrot.
Rezerwowi: Woźniak, Biernat, Pierzak, Czelej, Kwiatkowski, Sobol, Turek.
Ruch: Bielecki - Kasolik, Baranowski, Szywacz - Wójtowicz, Sedlak, Sikora, Moneta (46 Maj) - Janoszka (46Swędrowski) - Feliks (46 Kobusiński), Szczepan (84 Pląskowski); trener: Jarosław Skrobacz.
Rezerwowi: Osobiński, Szur, Michalski, Piątek, Foszmańczyk.
Żółte kartki: Szczepan, Baranowski, Szywacz.
Sędziował: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn).
Widzów: 1 521.
Napisz komentarz
Komentarze