Do zatrzymań doszło z piątku na sobotę. Jako pierwszy uwagę mundurowych zwrócił na siebie mężczyzna, który na widok radiowozu zaczął zachowywać się nienaturalnie.
Podczas legitymowania 26-letni chorzowianin stał się wyjątkowo nerwowy, jednak szybko wyszło na jaw, co jest tego powodem.
- Mundurowi znaleźli u niego folię aluminiową, wewnątrz której był biały proszek. Jak się później okazało, była to amfetamina - czytamy na stronie Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie.
Po sporządzeniu odpowiedniej dokumentacji dzielnicowi wrócili do patrolowania miasta i tym razem ich uwadze nie umknęło osobowe volvo, którego kierowca pomimo późnej pory nie korzystał ze świateł.
- Po zatrzymaniu do kontroli okazało się, że znajduje się w nim 3 mężczyzn a z wnętrza czuć charakterystyczny zapach marihuany. Na miejsce kontroli przybyli inni policjanci, aby dokładnie sprawdzić wnętrze pojazdu i jego użytkowników. Przeszukanie przyniosło efekt, policjanci zabezpieczyli marihuanę i amfetaminę - informują w chorzowskiej Komendzie.
Kierowca został przebadany na zawartość środków odurzających w ślinie. Jak wykazały wyniki badań mężczyzna prowadził pojazd będąc pod wpływem amfetaminy.
Łącznie tej nocy policjanci zabezpieczyli ponad 35 gramów amfetaminy i 10 gramów marihuany. Wszyscy zatrzymani mężczyźni odpowiedzą za swoje zachowanie przed sądem. Za posiadanie narkotyków grozi do 3 lat więzienia, z kolei za kierowanie samochodem pod wpływem środka odurzającego można trafić "za kratki" na 2 lata.
Fot. KMP Chorzów
Napisz komentarz
Komentarze