Aktualnie obiekt na Cichej 6 nie spełnia wymogów licencyjnych zarówno Ekstraklasy jak i 1 Ligi, m. in. z powodu braku oświetlenia. Charakterystyczne jupitery, które przez 55 lat oświetlały płytę boiska, zostały usunięte z powodu katastrofalnego stanu jednego z nich. Ruch Chorzów "domowe" mecze rozgrywa aktualnie w Gliwicach.
Pod koniec kwietnia prezydent Chorzowa Andrzej Kotala spotkał się z premierem Mateuszem Morawieckim. Szef rządu miał oficjalnie potwierdzić wcześniejsze zapewnienia o wsparciu ze środków rządowych budowy stadionu dla Ruchu. Mówiono o kwocie, która sfinansowałaby połowę kosztów całej inwestycji.
W spotkaniu z prezesem Rady Ministrów uczestniczyli także wiceprezydent miasta Marcin Michalik, przewodniczący Rady Nadzorczej Ruchu Marcin Mańka, Seweryn Siemianowski oraz radna Chorzowa z ramienia PiS-u Bernadeta Biskup.
Pieniądze z rządowego programu
Tymczasem temat nabiera tempa. W środę 17 maja doszło do spotkania prezydenta Chorzowa z ministrem sportu i turystyki Kamilem Bortniczukiem.
- Rozmowa, w której wziąłem udział wraz z wiceprezydentem Marcinem Michalikiem oraz Sewerynem Siemianowskim, prezesem Ruchu Chorzów i Marcinem Mańką, przewodniczącym rady nadzorczej klubu, wyjaśniła kilka znaczących kwestii dotyczących pozyskania środków na budowę stadionu przy ul. Cichej 6 - przekazał Andrzej Kotala na swoim facebooku.
Jak ponformował prezydent, w czerwcu spółka ADM Serwis, która ma być odpowiedzialna za tę inwestycję, złoży wniosek do Programu inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu - Edycja 2023 na kwotę 100 mln zł.
- Spotkanie odbyło się w miłej atmosferze, a prezes Siemianowski zaprosił ministra Bortniczuka na najbliższe mecze Ruchu - relacjonuje Kotala.
Fot. Andrzej Kotala / facebook
Napisz komentarz
Komentarze