Uskrzydlona zwycięstwem w Diamentowej Lidze Natalia Kaczmarek pobiegła na słynącej z szybkości bieżni Stadionu Śląskiego 50.02. Wygrała uzyskując trzeci czas w karierze.
– Trochę jest niedosyt, ale i tak jestem super zadowolona. Bieganie 50 sekund to coś czego się nie spodziewałam. Czuje lekkość biegu, więc nie dziwią mnie czasy jakie uzyskuję. Nie wiedziałam jak będzie po Florencji. Mam w nogach mocny bieg w nogach i podróż. Okazuje się, że jest rewelacyjnie – mówiła po zejściu z bieżni Kaczmarek.
Swój najlepszy wynik w Europie poprawił na Stadionie Śląskim Wojciech Nowicki. W trzeciej kolejce mistrz olimpijski rzucił równe 80 metrów i wygrał pokonując o ponad metr swojego głównego rywala w tym sezonie, lidera światowych tabel, Amerykanina Winklera.
– Bardzo się cieszę z tych 80 metrów. Wiadomo, że bariera 80 metrów jest magiczna i bardzo się cieszę, że się udało tutaj osiągnąć taki wynik. Fajnie, że było to równe rzucanie, stabilne. Cieszy, że zimowa praca przynosi efekty. Dopiero schodzimy z ciężkiego treningu, bo sezon jest bardzo długi. Mam nadzieję, że systematycznie ze startu na start będzie lepiej – mówił Nowicki.
Przedsmak emocji finału biegu na 100 metrów kibice mieli już w seriach eliminacyjnych. Wygrały je Ewa Swoboda oraz Iworyjka Marie Josée Ta Lou – obie uzyskały 11.03 poprawiając rekord mityngu. Jeszcze lepiej było w finale. Ta Lou odskoczyła rywalkom i wygrała ze znakomitym czasem 10.82. Swoboda była druga pokonując 100 metrów w 11.07.
– 11.03 w pierwszym starcie. Myślę, że to było fajne. Są nadzieje, ale nie powiem na co. Wszyscy wiedzą. To 11.07 z finału, przy wietrze 0,0, też OK. Byłam już zmęczona, może zbyt krótka była przerwa. Natomiast jestem zadowolona z tego startu, ale będzie lepiej – przyznała Swoboda.
Do wysokiego skakania na dobre wrócił Piotr Lisek. Podczas ORLEN Memoriału Janusza Kusocińskiego, którego sponsorami byli PKN ORLEN i województwo śląskie, w pierwszej próbie zaliczył 5.42, w drugiej 5.57, a później w pierwszych 5.72 oraz 5.82.
– Szczyt formy ma być na mistrzostwach świata w Budapeszcie. Cieszę się jednak, że po słabszym okresie wróciłem do wysokiego skakania, pozwalającego rywalizować z najlepszymi – podkreślił Piotr Lisek.
Konkurs rzutu młotem kobiet wygrała Camryn Rogers, która w czwartej kolejce uzyskała 77.34 i dokładnie o dwa metry pokonała Janne Kassanavoid. Anita Włodarczyk w swoim szesnastym starcie w ORLEN Memoriale Janusza Kusocińskiego rzuciła 70.67.
– Nie przejmuję się miejscem, ale fajnie, że jest najlepszy wynik w sezonie. Wraca regularność. Super emocje, a ja się dobrze czułam – podkreśliła Włodarczyk.
Ze znakomitej strony zaprezentował się sprinter Dominik Kopeć. Przy wiejącym w twarz z mocą 1,4 m/s wietrze zawodnik Agrosu Zamość uzyskał świetne 10.21.
– Cieszy ten wynik, ale jestem gotowy na szybsze bieganie. Tutaj pokonałem zawodników, którzy mają rekordy życiowe poniżej 10 sekund, ale oni zostali w blokach – przyznał Kopeć.
Cenne zwycięstwo w biegu na 800 metrów odniósł prezentujący u progu sezonu bardzo dobrą dyspozycję Filip Ostrowski. Polak pobiegł 1:45.67 i na mecie minimalnie wyprzedził Brytyjczyka Bena Pattisona. Dobrze spisali się też polscy młodzieżowcy – finiszujący na 9. i 10. miejscu Jakub Augustyniak oraz Maciej Wyderka wypełnili minima na mistrzostwa Europy do lat 23. Uzyskali odpowiednio 1:46.78 i 1:46.83. Serię B wygrał Bartosz Kitliński zostając liderem europejskich tabel juniorów – 1:47.25.
Wyrównany pojedynek na 100 metrów przez płotki wygrały ex aequo Portorykanka Jasmine Camacho-Quinn i Amerykanka Alaysha Johnson. Panie uzyskały czas 12.42, a najlepsza z Polek – Klaudia Siciarz – była piąta z wynikiem 13.07.
Rywalizacja panów na wysokich płotkach to zwycięstwo Rogera Iribarna z czasem 13.43. Długo prowadził Jakub Szymański, ale błędy na dystansie sprawiły, że finiszował piąty z czasem 13.68. Nieco szybszy był Krzysztof Kiljan – czwarty z 13.67.
Stojący na świetnym poziomie bieg na 800 metrów wygrała Brytyjka Jemma Reekie (1:58.94). Najlepsza z Polek Adrianna Topolnicka, znana lepiej pod panieńskim nazwiskiem Czapla, finiszowała piąta z czasem 2:00.40.
W pchnięciu kulą Nowozelandzki siłacz Tom Walsh prowadził w konkursie od pierwszej kolejki, w której machnął 21.48. Drugi był Filip Mihaljevic, który podobnie jak Joe Kovacs pchnął 21.04, ale miał lepszy drugi wynik. Michał Haratyk był piąty – 20.35.
Konkurs skoku w dal pań wygrała medalistka mistrzostw świata z Oregonu Ese Brume – 6.81. Bardzo dobrze spisały się Polki – czwarta z wynikiem 6.60 była Magdalena Bokun, a zawodniczki młodego pokolenia – Roksana Jędraszak i Nikola Horowska – skacząc odpowiednio 6.39 i 6.37 wypełniły minima na mistrzostwa Europy U23 w Espoo.
Bieg młodzieżowy na 3000 metrów – poświęcony pamięci Janusza Kusocińskiego – wygrał Kamil Herzyk. 19-latek pobił rekord życiowy osiągając 7:59.02 i wypełniając minimum na mistrzostwa Europy U20 wysunął się na drugie miejsce w europejskich tabelach juniorów.
W chodzie na milę najlepsze wyniki w historii polskiej lekkoatletyki uzyskali Olga Niedziałek (6:27.76) oraz Maher Ben Hlima (5:35.49).
Nie zabrakło chorzowskiego akcentu. W ramach zmagań młodzieżowych na dystansie jednego okrążenia zaprezentowała się reprezentująca TS AKS Chorzów Aleksandra Fornalik. Niespełna 17-letnia zawodniczka trenerki Marzeny Gruchel uplasowała się na 3. pozycji swojego biegu z czasem 57.17.
Pełne wyniki można znaleźć >>TUTAJ<<
Źródło: Informacja prasowa
Fot. Marcin Bulanda / Press Focus, Marek Biczyk
Napisz komentarz
Komentarze