Pijany dachował na torowisku. Gościnne występy chorzowskiego kierowcy w Siemianowicach Śląskich

Do zdarzenia doszło w sobotę 3 czerwca na ulicy Katowickiej w Siemianowicach Śląskich. Policjanci otrzymali zgłoszenie o dachowaniu pojazdu po godzinie 23:00 i udali się na wskazaną lokalizację. Na torach znajdowało się rozbite Renault. 

- Kierowca przyznał się, że stracił panowanie nad autem i uderzył w krawężnik, co spowodowało, że dachował i skończył jazdę na pobliskim torowisku - dowiadujemy się w siemianowickiej Komendzie Miejskiej Policji. 

Po chwili na miejscu pojawili się strażacy, którzy zajęli się usunięciem pojazdu z torowiska. Podczas incydentu droga była pusta i nikomu nie stała się krzywda. Również sprawca wyszedł z kolizji z krawężnikiem bez szwanku. 

Piłeś - nie jedź

Badanie alkomatem wykazało u chorzowianina 1.7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Za jazdę na podwójnym gazie grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności. Może się także pożegnać z uprawnieniami do prowadzenia samochodu na co najmniej 1 rok. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. 

- Piłeś - nie jedź. Wyruszając w drogę po wypiciu alkoholu narażasz nie tylko własne życie, ale także osób postronnych - apelują policjanci.