AP Wyzwolenie Chorzów wystarczyłby remis, aby po zakończeniu potyczki z KS 1. FC Katowice móc świętować promocję do katowickiej A Klasy. Spotkanie ułożyło się po myśli gospodarzy, którzy dość szybko wyszli na trzybramkowe prowadzenie. Kontrolując do końca wydarzenia na boisku, ostatecznie pokonali trzecią siłę tabeli 6:1.
- Mało meczów, krótki sezon ale bardzo ciężki, wyczerpujący. Do ostatniego spotkania musieliśmy walczyć o swoje. Myślę, że przed rozgrywkami nie byliśmy do końca faworytem, ale gdzieś tam pierwsze trzy mecze ustawiły nas troszkę - skomentował Tomasz Serafin. - Myślę, że zasłużyliśmy na to pierwsze miejsce i cieszy, że w takich okolicznościach kończymy ten sezon - dodał trener AP Wyzwolenie.
Po kolejnym wyłomie w piłkarskim AKS-ie, teraz to Akademia reprezentuje "Zielone Koniczynki" w rozgrywkach seniorskich. Dla młodego klubu to pierwszy tak duży sukces. To także dobra wiadomość dla kibiców, których czekają ciekawe mecze derbowe w kolejnym sezonie. Niebawem AP Wyzwolenie będzie się mierzyć z Józefką czy Stadionem Śląskim.
- Na ile nam wystarczy to boisko zweryfikuje, ale myślę, że przynajmniej w środkowej części tabeli na tę chwilę powinniśmy się znaleźć - ocenia trener Serafin.
AP Wyzwolenie Chorzów - 1. FC Katowice 6:1 (3:0)
(Bramki dla AP: Pawlak 2, Spodzieja 2, Florczyk, Banasiuk)
Składy wyjściowe:
AP Wyzwolenie: Burek, Cichocki, Florczyk, Taborski, Krzysteczko, Banasiuk, Sopolski, Danielowski, Krawczyk, Krotofil, Pawlak,
1. FC: Kostorz, Brzozowski, Cygan, Kaczmarczyk, Nowak, Gagulewicz, Piętka, Kordek, Arent, Michalski, Jańczak,
Sędziował: Tomasz Szołtysek.
Napisz komentarz
Komentarze