Na miłośników festiwalowej rozrywki miało czekać pięć dni muzycznej fiesty na ośmiu głównych scenach. Do ostatniej chwili zwlekano z decyzją. Ostatecznie zabawa w Parku Śląskim została odwołana. Oficjalny przekaz wypłynął na kilka dni przed startem. W tym roku FEST Festivalu nie będzie.
Chociaż koncert finalnie się nie odbył, do dziś widoczne są efekty prac, jakie miały miejsce podczas przygotowania sceny. W miejscu gdzie miała ona stanąć doszło do znacznego uszkodzenia nawierzchni trawiastej. Jak przekazała Aneta Miler, rzeczniczka Parku Śląskiego, może się tak zdarzyć, gdy występują trudne warunki atmosferyczne. W tym przypadku chodzi o opady deszczu. To nie pierwsza taka sytuacja.
- Każdorazowo jednak po zakończeniu imprezy teren był doprowadzany do stanu pierwotnego - informuje Miler.
Organizatorem wydarzenia jest spółka FEST Festival i to na jej barkach ciąży odpowiedzialność za doprowadzenie wydzierżawionego terenu do stanu pierwotnego. Do tej pory pogoda nie sprzyjała temu, aby do Parku mógł wjechał ciężki sprzęt służący do rewitalizacji terenów zielonych. Działania w tej kwestii zatem dopiero przed nami.
- Trwają uzgodnienia dotyczące napraw - mówi rzeczniczka Parku.
Przedstawiciele FEST Festivalu początkowo zapowiedzieli ogłoszenie upadłości, później jednak zdecydowano o uruchomieniu procesu restrukturyzacji. Powodem odwołania eventu miały być kłopoty finansowe spółki.
Napisz komentarz
Komentarze