Rowerzysta wpadł przez jazdę po chodniku. Na jaw wyszło kilka jego przewinień

W ciągu kilku ostatnich lat liczba jednośladów na polskich drogach znacząco wzrosła, a co za tym idzie, zwiększyła się także liczba wypadków. Aby im choć w pewnym stopniu zapobiec stróże prawa podejmują cykliczne działania pn. "Jednoślad", w trakcie których zwracają szczególną uwagę na postępowanie rowerzystów, ale też pozostałych uczestników ruchu.

Jedno z takich działań przeprowadzono w naszym mieście w miniony wtorek. Tego dnia chorzowscy mundurowi skontrolowali łącznie ponad 50 kierowców (w tym 30 rowerzystów), z czego dokładnie połowa popełniła wykroczenie. Jak się okazało najczęstszym przewinieniem zmotoryzowanych było przekroczenie prędkości, z kolei rowerzystom brakowało obowiązkowego wyposażenia.

Jazda po chodniku początkiem problemów

Sporą nieodpowiedzialnością wykazał się 41-letni mieszkaniec naszego miasta.

- W miejscu, gdzie powinien korzystać z jedni, poruszał się chodnikiem, a jego rower nie posiadał stosownego wyposażenia. Podczas kontroli policjanci wykonali badanie trzeźwości, które wykazało 1,95 promila w wydychanym powietrzu. Na dodatek mężczyzna był poszukiwany dwoma listami gończymi za uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego - przekazują w chorzowskiej Komendzie.

Chorzowianin najbliższe lata spędzi w więzieniu, a za wykroczenia odpowie przed sądem.

Fot. KMP Chorzów