Szansa wydostania się ze strefy spadkowej mogła być motywacją dla Clearexu Chorzów do jak najlepszego zaprezentowania się w środę w starciu z ekipą We-Met Kamienica Królewska. Beniaminek FOGO Futsal Ekstraklasy zawiesił jednak wysoko poprzeczkę.
Niespełna trzech minut potrzebowali goście, aby dwukrotnie wpakować futsalówkę do bramki chorzowian. W 17. minucie było już 0:3, a na listę strzelców po raz trzeci wpisał się Milinton Tijerino.
Jeszcze w pierwszej części spotkania na parkiet upadł Maciej Mizgajski, trzymając się za bok. Nie wiemy co dokładnie dolegało futsaliście Clearexu - niestety wykluczyło go to z dalszej gry. Podopieczni Wojciecha Dobrzańskiego musieli radzić sobie bez niego, a na kadrową klęskę urodzaju raczej nie cierpią.
Na domiar złego Łukasz Borkowski po raz kolejny w tym sezonie zaliczył bramkę samobójczą. Jego próba wybicia piłki z pola karnego zakończyła się powiększeniem przewagi rywali.
Po zmianie stron gospodarze przenieśli ciężar gry na połowę przeciwnika. Z wysoko wychodzącym Maksymem Kisielovem próbowali zyskać przewagę na parkiecie. Skutkowało to kilkoma próbami odwetu w postaci strzałów z daleka do pustej bramki. Na szczęście dla Clearexu, żaden z nich nie był celny.
Chorzowianie mieli kilka dogodnych sytuacji do zdobycia gola, ale jakimś cudem im się to nie udało. Strzały zmierzające w światło bramki bronili golkiperzy lub zawodnicy z pola. Futsalówka odbijała się także od słupka i poprzeczki.
Jak się później okazało, pierwsza odsłona ustawiła cały mecz. Tym samym Clearex z dorobkiem 6. punktów pozostaje na 14. pozycji w tabeli, jaka premiowana jest spadkiem. Do kolejnej drużyny utytuowany klub z Chorzowa traci już 4. "oczka".
Clearex Chorzów – We-Met Kamienica Królewska 0:4 (0:4)
(Tijerino 2', 3', 17', Borkowski 19')
Żółte kartki: Kubicki, Dewucki – Mera
Clearex: Kisielow (Nadolski) – Mizgajski, Borkowski, Brocki, Dewucki - Jankowski, Kubicki, Hartstein, Seget, Kostorz
We-Met: Labuda (Kornat) – Hinca, Wroński, Choszcz, Sidor - Stencel, Dobek, Tijerino, Mera
Napisz komentarz
Komentarze