W 2020 roku, po 42 latach nieobecności, znów pojawiły się w śląskim zoo i od razu skradły serca wszystkich gości ogrodu. Mowa tu oczywiście o pingwinach - uroczych nielotach, które przed swój wybieg potrafią przyciągnąć prawdziwe tłumy.
Licząca 16 osobników kolonia to przedstawiciele pingwinów Humboldta, występujących w naturze na zachodnim wybrzeżu Ameryki Południowej. Jako że temperatury nie spadają tam poniżej 0 stopni, zwierzęta te nie są przystosowane do polskich, zimowych warunków. To właśnie dlatego na okres najchłodniejszych miesięcy mieszkające w Chorzowie pingwiny zostają przenoszone do zamkniętego, ciepłego pomieszczenia.
Pingwiny opuściły wybieg
Jak poinformowali pracownicy zoo, z uwagi na coraz niższe temperatury, konieczne było przeniesienie nielotów do wewnętrznych pomieszczeń budynku hodowlanego już teraz.
- Decyzja ta została podjęta w trosce o dobrostan naszych podopiecznych, aby zapewnić im komfort w trudnych warunkach atmosferycznych. (...) Polskie zimy są dla nich zbyt zimne, dlatego też corocznie podejmujemy działania mające na celu zabezpieczenie tych ptaków przed niekorzystnymi warunkami pogodowymi. Przeniesienie kolonii do ogrzewanych pomieszczeń wewnętrznych to standardowa procedura w naszym zoo na sezon jesienno-zimowy - wyjaśniają w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym.
Przez najbliższe miesiące pingwiny nie będą dostępne do obserwacji dla zwiedzających, jednak powrócą one już wiosną, kiedy zrobi się trochę cieplej.
Póki co zachęcamy do odwiedzania pozostałych atrakcji w zoo oraz śledzenia jego mediów społecznościowych, gdzie systematycznie pojawiają się informacje o wszelkich zmianach oraz aktualności związane z życiem zamieszkujących tam zwierząt.
Fot. Śląski Ogród Zoologiczny
Napisz komentarz
Komentarze