Po spadku z Superligi ekipa KPR-u Ruch Chorzów zdaje się najgorsze mieć już za sobą. Prowadzący drużynę Ivo Vavra może mieć powody do zadowolenia. Chorzowianki liderują w Lidze Centralnej Kobiet i są na najlepszej drodze do tego, aby w kolejnym sezonie dołączyć do elity.
Aktualnie trwa przerwa w rozgrywkach, która potrwa do drugiego weekendu stycznia. Tymczasem Niebieskie testowały formę podczas spotkań kontrolnych. Szkoleniowiec mógł zwrócić uwagę na istotne elementy w grze, a także otrzymał cenne wskazówki, nad czym trzeba popracować.
W przeciągu 24 godzin chorzowianki rozegrały trzy sparingi w swojej hali. W sobotę pokonały występujący w czesko-słowackiej MOL Lidze Handball Club Zlin (37:34). Dzień później Czeszki ponownie musiały uznać wyższość KPR-u (29:27).
Następnie podopieczne Ivo Vavry przystąpiły do meczu z występującym w Superlidze zespołem KPR Gminy Kobierzyce. Tym razem lepsza okazała się drużyna gości, wygrywając wysoko 19:40.
Liga Centralna Kobiet wraca do gry w weekend 10-11 stycznia. W kolejnych dwóch meczach Ruch zmierzy się na wyjeździe: najpierw z SPR-em Sambor Tczew, a tydzień później ich rywalkami będzie ekipa MKS-u Vitamineo Jelenia Góra.
KPR Ruch Chorzów ze zgromadzonymi 24. punktami plasuje się na 1. miejscu w tabeli rozgrywek. Wyprzedza o jeden punkt MTS Żory oraz o 6. "oczek" SPR Gdynię. O miano najskuteczniejszej zawodniczki walczy Aleksanda Salisz, która trafiała do bramki rywalek już 64-krotnie. Tyle samo bramek zdobyła Magdalena Berlińska z Suzuki Korony Handball Kielce.
Napisz komentarz
Komentarze