Jakub Brzozowicz: Koniec roku kalendarzowego to dla wielu z nas czas podsumowań. Jak ocenia pan pracę Rady Miasta w tej perspektywie czasu?
Waldemar Kołodziej, przewodniczący Rady Miasta Chorzów: Moja opinia zapewne jest mniej obiektywna, bo jako przewodniczący mogę ocenić pracę Rady tylko subiektywnie i tylko bardzo dobrze. Mam jednak nadzieję, że chorzowianie tak właśnie oceniają pracę Rady Miasta pod moim przewodnictwem.
To bardzo ogólna odpowiedź. Jakie najważniejsze działania by pan wyszczególnił?
Rada w mijającym roku zajmowała się wieloma ważnymi dla miasta i jego mieszkańców sprawami, jak chociażby wyrażenie zgody na lokalizację inwestycji mieszkaniowej przy ulicy Krakusa, przy realizacji której Inwestor zapewnił nas – radnych – o zamiarze odnowienia i przywrócenia do użytku zabytkowych budynków Rzeźni. W mijającym roku również drugi nasz zabytek, tak samo ważny dla Chorzowa – czyli Hajducki Ratusz, ma szansę na odrestaurowanie i przywrócenie mu dawnej rangi i funkcji publicznej, bo stanie się siedzibą Sądu Rejonowego w Chorzowie.
Jeśli mówimy o przywracaniu do użytku, to nie sposób pominąć tematu stadionu dla Ruchu Chorzów.
To ważna kwestia. Wszyscy liczyliśmy na to, że budowa rozpocznie się przy wsparciu finansowym z budżetu państwa, które w trakcie kampanii wyborczej obiecywał premier Mateusz Morawiecki. Niestety, do dziś obiecane przez premiera 100 milionów zł nie trafiło na konto Chorzowa. Budżet naszego miasta nie będzie w stanie samodzielnie udźwignąć kosztów całej budowy. Mam jednak nadzieję, że w 2024 r. z dofinansowaniem rządowym lub bez rozpocznie się budowa nowego stadionu dla Ruchu przy Cichej 6. Obecnie czekamy na zgodę na wyburzenie starego stadionu i oczywiście na rozpoczęcie budowy nowego.
Trudno też nie wspomnieć o Muzeum Hutnictwa, które jest unikatowe co najmniej na skalę Śląska, a także o dużej inwestycji drogowej na ulicy Katowickiej i Metalowców. Jeżeli o drogach mowa, to nie można pominąć oddanej już do użytku po długim remoncie ulicy 3 Maja. Nie sposób w tym miejscu pominąć trwającą jeszcze inwestycję kolejową, która w tym roku powoduje utrudnienia w ruchu w rejonie ulic Floriańskiej, Truchana i Strzelców Bytomskich. W wyniku tych prac powstaje nowa stacja kolejowa w rejonie ulicy Strzelców Bytomskich. Wraz z tą inwestycją prowadzoną przez PKP, Miasto przebuduje ulice Truchana i Strzelców Bytomskich, powstanie w tym rejonie rondo, które poprawi ruch uliczny w tym miejscu.
Wróćmy do spraw bieżących. Czy istnieje jeszcze coś takiego jak kultura debaty publicznej? Mam wrażenie, że przez ostatnie lata była niemal niemożliwa na poziomie parlamentarnym. A jak to wygląda w naszym samorządzie?
No cóż, na poziomie parlamentarnym trudno było mówić o jakiejkolwiek współpracy i partnerskim traktowaniu samorządów, co niestety odbiło się negatywnie na jego finansach. Jednak my, radni, pomimo różnych poglądów politycznych, sympatii i antypatii, staramy się współpracować, dogadywać, co niejednokrotnie widać w głosowaniach. W sprawach bardzo ważnych dla miasta i jego mieszkańców często mówimy jednym głosem. I myślę, że jest to nasz wspólny sukces.
A co z głosem mieszkańców? Jeśli ktoś chciałby zwrócić się z tematem istotnym dla miasta, to które drzwi będą dla takiej osoby otwarte?
Jestem przekonany, że w urzędzie miasta wszystkie drzwi są otwarte dla naszych mieszkańców, w tym oczywiście, także drzwi Kancelarii Rady Miasta. W każdy czwartek w pokoju nr 201 radni pełnią dyżury. Każdy mieszkaniec między godziną 14. a 17. może przyjść na dyżur radnego i przedstawić swoją sprawę. Na te wizyty nie trzeba się umawiać, a na stronie internetowej Urzędu, w Biuletynie Informacji Publicznej jest opublikowany wykaz osób pełniących dyżur. Podobnie w Biuletynie publikowane są terminy posiedzeń Komisji stałych Rady Miasta, na które mieszkaniec także może przyjść i przedstawić swoją sprawę. Jeżeli problem jest na tyle istotny i ważny dla wszystkich chorzowian, Komisja w ramach swoich kompetencji może przedstawić sprawę na sesji Rady Miasta. Następną możliwością, z jakiej mogą skorzystać mieszkańcy jest tak zwana inicjatywa uchwałodawcza. Jednak w tym przypadku mieszkańcy przedstawiają na sesji projekt uchwały przez siebie sporządzony, ale ta inicjatywa musi być poparta przez co najmniej 300 mieszkańców.
Niezależnie od tych przedstawionych już możliwości, ja także przyjmuję mieszkańców, jeżeli tylko chcą się ze mną spotkać. Poza tym pracownice Kancelarii Rady Miasta udzielają wszelkich informacji mieszkańcom.
Pracowity okres za nami, a kolejny przed nami. Jakie dostrzega pan wyzwania w nadchodzącym roku?
Na to pytanie trudno jest jednym zdaniem odpowiedzieć, bo w przyszłym roku, po wyborach samorządowych będzie funkcjonowała trochę „inna” Rada Miasta. W zależności od wyników tych wyborów Prezydent Miasta może mieć inne priorytety, a trochę inne sprawy i inwestycje będą dla niego ważne. Oczywistym się wydaje, że rozpoczęte już i trwające inwestycje będą musiały być dokończone, bo wiele z nich prowadzonych jest przy wsparciu funduszy zewnętrznych, które w chwili zaprzestania prac musiałyby zostać zwrócone. Na to budżet miasta nie może sobie pozwolić. Jestem jednak optymistą i mam nadzieję, że Rada Miasta sprosta każdemu wyzwaniu.
Napisz komentarz
Komentarze