Do zdarzenia doszło 31 grudnia około godz. 20:00. Mundurowi zabezpieczający "Sylwestrową Moc Przebojów" zostali poinformowani przez jedną z uczestniczek, że na trawniku leży kompletnie pijana kobieta, która ma pod swoją opieką kilkuletnie dziecko. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli z pomocą.
- Maluch był przerażony zaistniałą sytuacją. Głośna impreza, obok leżąca na ziemi matka, z którą nie ma kontaktu, spowodowały, że chłopiec wpadł w panikę. Był zapłakany, wystraszony i zmarznięty - relacjonują w katowickiej Komendzie.
Policjanci z Nieetatowej Grupy Wsparcia Oddziału Prewencji Policji w Katowicach bez chwili zawahania zaopiekowali się chłopcem. Uspokoili go, tłumacząc, że nic mu nie grozi, po czym posadzili go w radiowozie, aby mógł się ogrzać.
- Stróże prawa skontaktowali się także z krewną chłopca, która mogła zaopiekować się dzieckiem. Do czasu jej przyjazdu policjanci przewieźli 6-latka do komendy, gdzie wspólnie z dzielnicowymi z Chorzowa puścili mu bajki oraz wręczyli pluszowego misia, aby choć w taki sposób pocieszyć i uspokoić chłopczyka - opisują dalej sytuację.
Dziecko przekazano cioci, natomiast matka trafiła na izbę wytrzeźwień. Jak wykazało badanie alkomatem, miała ona w organizmie aż 2,5 promile. Teraz śledczy sprawdzą czy 39-latka z Rudy Śląskiej naraziła syna na niebezpieczeństwo zagrażające jego życiu i zdrowiu, o sprawie powiadomiony zostanie również sąd rodzinny.
Fot. Śląska Policja
Napisz komentarz
Komentarze