Zagrożenie
Jeżeli jakikolwiek element takiej konstrukcji dostanie się do pracującego silnika samolotu, skutki mogą być tragiczne. Podobnie może zakończyć się również bezpośrednie zderzenie lampionu z samolotem podchodzącym do lądowania lub startującym. W tej fazie lotu piloci mają minimalne możliwości wykonywania manewrów, a o gwałtownych zmianach kursu lub wysokości nie może być nawet mowy. (…) Pod koniec stycznia jeden z takich balonów z płonącym jeszcze „palnikiem” spadł na teren bazy magazynowej firmy Petrolot, dostarczającej paliwo do samolotów na Lotnisku Chopina. Na szczęście nic poważnego się nie stało, ale łatwo sobie wyobrazić co mogłoby się stać, gdyby przelatujący lampion dostał się w strumień oparów unoszących się nad zbiornikiem z paliwem, albo spadł na sam zbiornik.
Ludzie puszczają lampiony szczęścia np. aby ustanowić rekord Polski w puszczaniu lampionów. Zobaczcie Sami jak było w Poznaniu w 2011 roku.
- Puszczaliśmy lampiony szczęścia nad morzem, zjawiskowa atrakcja, trzeba tylko zwrócić uwagę na to, żeby nie było wiatru- mówi Marta, mieszkanka Chorzowa.
- Kiedyś byłem świadkiem, jak zaczęła się palić stodoła, ludzie nie mają w ogóle wyobrażenia na temat tego typu rozrywek, które kończą się przeważnie tragedią- zaznacza Henryk, mieszkaniec Chorzowa.
Więcej informacji tutaj: http://www.kmpspruda.pl/sites/default/files/field/zalaczniki/lampiony_nieszczescia.pdf
Źródło: Lotnisko Chopina w Warszawie
Napisz komentarz
Komentarze