Jakub Brzozowicz: Zima rozkręciła się na dobre, a to niesie za sobą zwiększoną potrzebę ogrzewania naszych mieszkań i domów. W mieście sporo jest jeszcze tzw. "kopciuchów". W dalszej perspektywie nie jest to sprzyjające rozwiązanie...
Waldemar Kołodziej, przewodniczący Rady Miasta Chorzów: Uważam, że jedną z najważniejszych spraw, którą powinniśmy się bezzwłocznie zająć, jest kwestia szeroko pojętej ekologii. Chorzów, ale również pozostałe miasta aglomeracji śląskiej, powinny pójść śladem Krakowa i zintensyfikować działania zmierzające do szybkiej i całkowitej likwidacji niskiej emisji. Mówiąc wprost, z naszych domów muszą zniknąć piece opalane węglem i umożliwiające spalanie wszystkiego, co nam wpadnie w ręce. A tych, mimo podjętych dotychczas działań, mamy jeszcze sporo.
Co zatem zamiast tych pieców?
Obecnie mamy wiele rozwiązań technologicznych, z których możemy korzystać w zależności od indywidualnych potrzeb, możliwości technicznych i finansowych. I tak, w przypadku budynków wielorodzinnych powinniśmy dążyć do zmiany ogrzewania piecowego na ogrzewanie sieciowe pochodzące z lokalnej elektrociepłowni lub lokalnych (osiedlowych lub blokowych) kotłowni gazowych. Zresztą, te rozwiązania, tam gdzie jest to możliwe, są już wprowadzane np. w szkołach, budynkach użyteczności publicznej, czy też domach wielorodzinnych. W tych obiektach, gdzie nie ma dostępu do ogrzewania sieciowego, możliwe jest również zastosowanie rozwiązań indywidualnych, takich jak ogrzewanie elektryczne lub gazowe.
W przypadku domów jednorodzinnych wachlarz rozwiązań jest jeszcze większy, np. można skorzystać z ogrzewania sieciowego, można zastosować kotły c.o. na pellet, , można zastosować ogrzewanie ekologiczne powietrzną pompą ciepła lub pompą gruntową. Możliwe jest również zabudowanie kolektorów słonecznych, które są doskonałym sposobem wykorzystania odnawialnych źródeł energii. Takie rozwiązania są również wspierane poprzez dopłaty z miasta.
I to wystarczy?
W mojej ocenie są to ciągle zbyt wolne działania, które musimy przyspieszyć. Ale jak to w życiu: łatwiej jest to powiedzieć niż faktycznie zrobić. Sprawa jak zawsze rozbija się o możliwości techniczne i technologiczne zastosowania różnych systemów grzewczych, a przede wszystkim o możliwości finansowe naszych mieszkańców i miasta.
No właśnie, koszty mogą być dla wielu osób istotną barierą.
Te pierwsze, mówię o budowie nowych sieci ciepłowniczych, w większym stopniu niż do tej pory powinna wziąć na siebie firma TAURON CIEPŁO, która jest dostawcą ciepła sieciowego i której powinno zależeć na jak największym rynku zbytu. A kwestie finansowe, czyli wysokość dopłaty w szerszym zakresie, przy współudziale środków zewnętrznych tak krajowych jak i unijnych, powinno rozwiązywać miasto. Nie będę ukrywał, że w tym zakresie liczę przede wszystkim na zablokowane do tej pory dla Polski środki unijne z KPO, które w zdecydowany sposób mogą przyspieszyć nasze wspólne działania proekologiczne.
Piece na węgiel to jedna strona medalu, ale o docieplenie obiektów można jeszcze zadbać w inny sposób?
Można, a nawet trzeba! Tu należy wspomnieć o prowadzonej w naszym mieście na szeroką skalę akcji termomodernizacji i rewitalizacji naszych budynków i równolegle z tym związanej akcji likwidacji płyt zawierających azbest, które były używane przy dociepleniach budynków mieszkalnych i innych. Mam nadzieję, że mieszkańcy Chorzowa widzą kolejne odnowione i docieplone budynki, które pojawiają się w we wszystkich dzielnicach naszego miasta. Jednym ze sztandarowych przykładów przeprowadzonej przez miasto termomodernizacji niech będzie choćby budynek szkoły podstawowej nr 12.
Likwidacja szkodliwego azbestu to dość żmudny proces...
Dlatego chwała tym, którzy zabrali się za to odpowiednio wcześnie! Kiedy przejeżdżam przez ościenne miasta i widzę tam na blokach mieszkalnych wiszące w dalszym ciągu płyty zawierające azbest, to jestem dumny, że mieszkam w mieście, które praktycznie w 100% poradziło sobie z tym problemem. Niekwestionowanym liderem w tym zakresie na Śląsku, i myślę że również w Polsce, jest Chorzowska Spółdzielnia Mieszkaniowa, która proces likwidacji płyt zawierających azbest i termomodernizację rozpoczęła ponad 20 lat temu.
Napisz komentarz
Komentarze