Już po raz jedenasty Bieg Wiosenny otworzył sezon na zawody dla biegaczy w Parku Śląskim. W niedzielę 23 marca metę na Stadionie Śląskim przekroczyło rekordowe 1 271 zawodników i zawodniczek. Tradycyjnie już w cieniu Kotła Czarownic przeprowadzono wspólną rozgrzewkę, po czym miłośnicy aktywności na świeżym powietrzu spróbowali sił na 10-kilometrowej trasie, wiodącej alejkami zielonych płuc Śląska.
- To wydarzenie nieustannie się rozwija, dokładamy wszelkich starań, by każda nowa edycja Biegu Wiosennego niosła nowe wyzwania dla uczestników – mówił podczas inauguracji Paweł Bilangowski, prezes Parku Śląskiego.
Tym razem do pokonania były dwie 5-kilometrowe pętlę, a finisz zawodów ponownie miał miejsce na niebieskiej bieżni chorzowskiego giganta.
Jako pierwszy zmagania ukończył, podobnie jak w roku poprzednim, Mateusz Mrówka. Zawodnik z Radlina potrzebował na to 30 minut i 42 sekundy. Najszybszą panią okazała się Aleksandra Tarnowska, która uporała się z dystansem w czasie 37:22. Także dla Oli Stadion Śląski okazał się szczęśliwy. Katowiczanka w październiku wygrała Silesia Marathon.
- Trochę liczyłam na ten podbieg, który był w poprzednich latach, bo lubię podbiegi - przyznała Aleksandra Tarnowska. - Nie nastawiałam się na zwycięstwo, myślałam, że konkurentki osiągną lepsze czasy - dodała najszybsza zawodniczka Biegu Wiosennego.
Nagrody przyznawano w klasyfikacji generalnej oraz w kilkunastu kategoriach wiekowych dla kobiet i mężczyzn. Wyróżnienia za uzyskanie najlepszego wyniku otrzymały również osoby z niepełnosprawnością poruszające się na wózkach oraz osoby z inną kategorią niepełnosprawności.
Pełne rezultaty XI Biegu Wiosennego znajdują się >>TUTAJ<<.
Napisz komentarz
Komentarze