Jakub Brzozowicz: Powoli kończy się pięcioletnia kadencja Rady Osiedla Maciejkowice. W Twojej ocenie jak przepracowaliście ten czas?
Rafał Redzimski: W ciągu tych kilku lat mieliśmy możliwość wspierać Maciejkowiczan, ale naszą działalnością wybiegaliśmy także poza naszą dzielnicę. Takim mocno zapamiętam tematem jest walka z fetorem i samozapłonami biomasy, których uciążliwości były odczuwalne nie tylko w Maciejkowicach, ale także dla mieszkańców innych dzielnic Chorzowa. Temat podjęły ogólnopolskie media, wspieraliśmy mieszkańców Chorzowa Starego podczas pikiety, rozmawialiśmy z władzami miasta. Ostatecznie udało się zlikwidować problematyczne składowiska.
Zorganizowaliśmy zbiórkę dla Ukrainy, wspieraliśmy akcję pleneru malarskiego dla dzieci i młodzieży, odbywającego się w skansenie czy przegląd młodych artystów w Starochorzowskim Domu Kultury. W samych Maciejkowicach organizowaliśmy liczne atrakcje dla całych rodzin, jak festyny, koncerty kolędowe, gry terenowe, ogniska czy pikniki, akcje sprzątania okolicy. Silnie wspieraliśmy akcję ochrony Żabich Dołów przed rozbiórką nasypów kolejowych.
Ten temat poruszały niemal wszystkie media.
Jako jeden z pierwszych pozyskałem informacje o tych planach i nagłaśniałem sytuację. Szum medialny jaki się pojawił pomógł uratować ten teren.
Czy działalność Rady skupia się głównie na imprezach i atrakcjach dla mieszkańców?
Oczywiście, że nie! Pośredniczyliśmy pomiędzy Mieszkańcami a Urzędem Miasta, PGM. Interweniowaliśmy w spawie naprawy dróg i chodników, usuwania nielegalnych składowisk odpadów, problemów wynikłych w budynkach mieszkalnych będących w zasobach miasta, jak np. w przypadku zalewanego budynku w osadzie Antioniów. Dodatkowo w imieniu ROM składałem projekty w budżecie obywatelskim, które z pomocą mieszkańców udało się przegłosować!
I co z tego wyszło?
Zrealizowane takie inwestycje jak boisko do piłki nożnej ze sztuczną nawierzchnią, skatepark, siłownia plenerowa, plac zabaw, skwer przy ulicy Gdańskiej, a w bieżącym roku zamontowane zostaną ławki w drodze do Doliny Górnika. To wszystko jest związane z działalnością Rady Osiedla.
Chyba niemałym problemem jest to, że ROM nie dysponuje zbyt dużymi środkami finansowymi.
To prawda, Rada Osiedla jest jedynie jednostką pomocniczą dla Rady Miasta i nasz budżet jest skromny. Dzięki naszemu zaangażowaniu udawało się go rozbudowywać o środki pozyskane od sponsorów czy dodatkowe wsparcie miasta dla poszczególnych wydarzeń.
Rozszerzenie naszych możliwości z pewnością pozwoliłoby nam na inne działania, podobnie jak zwiększenie naszego budżetu.
Istotna jest współpraca z Miastem?
W tej kwestii mamy bardzo pozytywne odczucia. Nasze inicjatywy zawsze przyjmowane były z entuzjazmem, przy okazji każdej naszej prośby o pomoc siadaliśmy do rozmów i znajdywaliśmy rozsądne rozwiązanie. Warto wspomnieć choćby o niezwykle szybkim przekazaniu lokalu mieszkalnego dla rodziny z dziećmi, której mieszkanie doszczętnie spłonęło. Stało się to na nasz wniosek.
Czy taka osiedlowa Rada jest według Ciebie potrzebna?
Zdecydowanie tak! Zwłaszcza w takiej dzielnicy, jak Maciejkowice, która jest odrobinę odseparowana od centrum miasta. Jesteśmy na miejscu, obok naszych mieszkańców, widzimy na co dzień ich problemy, potrzeby i możemy szybko reagować. Dodatkowo jesteśmy pośrednikiem między Maciejkowiczanami a Urzędem Miasta czy innymi instytucjami. Nie jesteśmy tam anonimowi i staramy się wspierać naszych sąsiadów przy załatwianiu różnego rodzaju spraw.
Nasze działania czy imprezy dostosowujemy do potrzeb naszej lokalnej społeczności, co pozwala na jej integrację. Mieszkańcom też zdecydowanie łatwiej jest spotkać się i porozmawiać z nami, niż z Radą Miasta czy przedstawicielami Urzędu.
Masz zamiar ponownie ubiegać się o mandat radnego Rady Osiedla Maciejkowice?
Działając w ROM wspierałem zarówno finansowo jak i organizacyjnie chorzowskie szkoły i przedszkola, domy opieki, różnego rodzaju organizacje i ich inicjatywy. Chciałbym teraz poszerzyć te możliwości.
7 kwietnia czekają nas wybory samorządowe w których będę się ubiegał o mandat Radnego Miasta Chorzowa z okręgu pierwszego. Chciałbym swoją działalnością objąć nie tylko Maciejkowice, ale całe Miasto.
Ja w tym świetnie się odnajduję i daje mi to mnóstwo satysfakcji!
Napisz komentarz
Komentarze