Dokładnie w 1989 roku, w jednym z chorzowskich przedszkoli integracyjnych, spotkała się wyjątkowa grupa rodziców osób z niepełnosprawnościami, która zdecydowała wziąć sprawy w swoje ręce i stworzyć miejsce, w którym dzieci z upośledzeniem umysłowym znajdą odpowiednie warunki do dalszego rozwoju. Inicjatorki przedsięwzięcia - psycholog Kazimiera Szołtysek oraz pedagog Małgorzata Brzozowska, spośród osób deklarujących chęć podjęcia pracy społecznej, wybrały siedmiu wspaniałych rodziców, którzy dzięki swojemu zaangażowaniu i determinacji w ciągu zaledwie dwóch lat osiągnęli zamierzony cel, zakładając oddział Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną (PSONI). Wśród nich znaleźli się: Stefania Zbylut, Maria Bursztynowicz, Anna Hałasa, Jolanta Czaplińska, Barbara Sobura, Jadwiga Żłobińska oraz Marek Pogodziński.
- Z naszych działań społecznych powstały cztery ośrodki. Chciałabym serdecznie podziękować wszystkim za to, że wspólnymi siłami działaliśmy przez tyle lat oraz za to, że nadal jesteśmy w tym razem i cały czas wspieramy placówki. To jest dla nas bardzo ważne, bo sami mamy dzieci niepełnosprawne i po prostu musimy dla nich żyć - podkreśla Jadwiga Żłobińska, współzałożycielka chorzowskiego PSONI.
Ośrodki, o których mówi Pani Jadwiga to: 31-letni Ośrodek Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczy, 30-letni Warsztat Terapii Zajęciowej, 14-letni Ośrodek Wczesnej Interwencji oraz 10-letni Ośrodek Wsparcia - Dzienny Dom Pobytu. Wszystkie z nich działają na rzecz wyrównywania szans osób z upośledzeniem umysłowym, a przy tym tworzą im odpowiednie warunki, prowadzą ich ku aktywnemu uczestnictwu w życiu społecznym oraz wspierają ich rodziny.
- Naprawdę wspaniale, że są takie miejsca. To nie tylko ulga i chwila wytchnienia dla rodziców, ale też sami podopieczni czują się tutaj bardzo dobrze, bo ośrodek to dla nich taki drugi dom - mówi Jolanta Głogowska, kierownik Dziennego Domu Pobytu w Chorzowie.
Mimo zrobienia już tak wiele, wyżej wymieniona grupa rodziców, nie spoczęła na laurach i wciąż ma nowe pomysły na działanie. Obecnie ich największym marzeniem jest stworzenie całodobowego ośrodka z zajęciami terapeutyczno-rehabilitacyjnymi.
Napisz komentarz
Komentarze